Jak w temacie, tutaj zamieszczę swoje teorie i Wy też możecie zamieszczać swoje. Chętnie je przeczytam, może trochę się pokłócę xD Uwielbiam różne punkty widzenia.
Okej, no to mam 4 różne sprawy to przegadania - zwierzęce duchy Rachel i Max, Nathan Prescott, Chloe Price i zakończenie gry. Zacznę może od zwierzęcych duchów RA i MC. Po obejrzeniu (niestety nie mam możliwości zagrania w LiS, więc oglądam je jak film w możliwie różnych wykonaniach) czwartego epizodu zdziwił mnie znikający jeleń. Na początku miałam komple: "Coo?! No way!", ale potem (to znaczy około 4 rano) pomyślałam sobie, że może twórcy od początku wprowadzali nas w błąd, że niebieski ptak (bluejay? bluebird?) jest duchem Rachel. Pomyślałam sobie: "Ej, Rachel od początku prowadziła Max przez tę sprawę jako jeleń!". Moja teoria: jeleń jest duchem Rachel, a niebieski ptak być może Max. Lub obie mają takiego samego ducha i dlatego Max widziała ducha Rachel.
Teraz kilka słów o Nathanie. Czy tylko mi się wydaje, że jest mniej winny niż myślała Max? No okej, nie powiem, że jest w porządku. Nie grozi się innym bronią. Ale on zachowuje się, jak osoba z zaburzeniami, po traumie, a nie jak zły do szpiku kości psychol, jak widzi go Max. Może po zakończeniu czwartego epizodu zmieniła zdanie, ale tego nie wiemy. W każdym razie, Nathan nie chciał zabić Chloe, co widać, gdy spróbujemy wyjrzeć za róg, gdy postrzeli już Chloe (można to zrobić chyba za trzecim razem, ale nie jestem pewna). Widać, że to był wypadek i chciał tylko, żeby ona sobie odpuściła. Po drugie, co on takiego zobaczył w aparacie, że nawet nie zauważył padającego śniegu? Po trzecie: "Rachel in the Dark Room". Wyglądało to tak, jakby miał obsesję, ale nie na punkcie samej Rachel, ale konkretnej sytuacji. No i na koniec zdjęcie, które można znaleźć w Dark Room. Są tam trzy zdjęcia Rachel - na jednym jest żywa, na drugim jakby odleciała, a na trzecim wygląda już na martwą. I o to trzecie zdjęcie mi chodzi, bo teraz jestem już pewna, że nie była tam sama, tylko z jakimś chłopakiem, też prawdopodobnie odurzonym. Tylko mi przypomina on Nathana? Może o to chodzi z "Rachel in the Dark Room"? Przebłysk wspomnień z traumatycznych przeżyć? Jeżeli Nathan był jedną z ofiar Jeffersona (być może przypadkową, dlatego nie ma "własnego" segregatora), wyjaśniałoby to jego zachowanie i reakcję, gdy zobaczył Max w ubraniach Rachel. Był zaskoczony, że żyła, co mogło znaczyć, że widział ją martwą.
Teraz połączę ze sobą kwestie Chloe Price i możliwego zakończenia, gdyż są one ze sobą tak związane, że trudno byłoby opisać je osobno. Chyba wszyscy wiedzą, co znaczy nazwisko Chloe. Price, czyli cena, co można dwojako zrozumieć. Pierwsza możliwość - Chloe jest ceną za bezpieczeństwo Arcadia Bay. Tej opcji raczej nie kupuję, ale o tym później. Druga, wg mnie dużo bardziej prawdopodobna - za życie Chloe trzeba zapłacić ogromną cenę. I ktoś mógłby tu powiedzieć: "No tak, całe Arcadia Bay!". Mam na to odpowiedź, ale to też za chwilkę. Jeszcze kilka słów o Chloe - nieważne, w której rzeczywistości jesteśmy, Chloe ciągle jest w sytuacjach pozbawiających jej życia. Przypomnijmy je wszystkie: łazienka, pociąg, strzelanie do zderzaka, problemy z respiratorem, samobójstwo (a raczej eutanazja, ale nie wnikajmy w szczegóły ;)), rozmowa z Frankiem (pies rzuca się na Chloe i Frank ma broń, przez co jesteśmy zmuszeni cofnąć czas; gdyby Chloe miała wyjść z tego cało, nie byłoby to raczej konieczne), Jefferson. Pominęłam coś? Jeśli tak, to napiszcie :) W każdym razie, przez te powtarzające się śmierci Chloe, od których staramy się ją ratować, sprawiły, że wiele osób myśli, że to przez nią Arcadia Bay nawiedzi tornado. Chloe z pewnością w jakiś sposób symbolizuje śmierć i jest z nią powiązana, niezależnie od rzeczywistości, w której się znajduje. No, a teraz wrócę do kwestii Chloe jako ceny i tego, że ona musi zginąć w tej łazience w imię Arcadia Bay. Jeżeli miała wtedy zginąć, czemu w Max obudziły się moce akurat wtedy? Prawdopodobnie te moce zyskała, by powstrzymać tornado, więc coś chciało, żeby uratowała Chloe. To coś będę nazywała Siłą Wyższą, nie macie nic przeciwko? Po drugie, wizję tornada mamy przed sceną w łazience. Tuż przed nią, więc te dwa wydarzenia z pewnością są powiązane, ale skoro było PRZED nią, to może znaczyć, że wydarzy się coś złego, co musimy powstrzymać. Patrz: śmierć Chloe. Więc dlaczego uratowanie jej nic nie daje, a Siła Wyższa upomina się o jej życie we wszystkich znanych nam rzeczywistościach? Ja bym powiedziała, że po prostu nie zapłaciliśmy za życie Chloe, tylko je ukradliśmy. A Siła Wyższa chce, żeby zgadzały jej się cyferki. Jak sprawić, żeby zgadzały się cyferki? Niech w łazience zginie ktoś inny. Ta sama sytuacja, ktoś ginie... Siła Wyższa nie powinna czepiać się nazwisk. Tak więc moja teoria jest taka: na samym końcu gry będziemy mieć zdjęcia, inne dowody, być może zwiniemy Jeffersonowi broń. Będziemy znać prawdę. Zrozumiemy, dlaczego tornado przybywa do Arcadia Bay. Użyjemy np. selfie, które zrobiliśmy sobie na lekcji w pierwszym odcinku i cofniemy się w czasie do poniedziałku. W łazience dostaniemy wybór: zabić Nathana lub samemu poświęcić życie. Może też być tak, że skoro znamy rozwiązanie zagadki, to możemy pozwolić Chloe umrzeć.
Mam nadzieję, że komuś będzie się chciało to przeczytać do końca xD A nawet jeśli nie, to piszcie swoje teorie odnośnie czegokolwiek z LiS związanego.
Nom! Bajdełej ,w tym Vampie widzę aluzję do Zmierzchu^^ wiesz,Wampir-lekarz ratujący ludziom życie- tóż to Carlisle Cullen! xD Aha,mam też wielką nadzieję że DONTNOD nie pójdzie tą samą drogą co Telltale,które zamiast gier robi interaktywne filmy...
Ja lubić interaktywne filmy....X_X...
Ja mam nadzieje, że nie pójdą tą drogą co telltale- złudne decyzje, ktore tak na prawde nic nie zmieniają.
Niech tworza każdy gatunek - zagram nawet w platformówkę, jeżeli tylko spowoduje u mnie tyle emocji co Life is Strange.
A Vampyra jak nic będe obserwować, pewnie po premierze piatego epizodu reszta ekipy przejdzie do tego projektu I KTO WIE.
Ja też lubić interaktywne filmy.. (/^▽^)/.. ale to nie jest droga, którą chciałbym żeby DONTNOD poszło,jedno studio tworząc IE wystarczy. A co do tych wyborów---jest to wkuhwijące,ale takie jest już Telltale.Mam nadzieję ze do 3 Walking deda ogarną to^ ^
Jesli lubisz gierki o dużej dozie emocji to polecam ci To the Moon .Trochę pikseloza,ale w końcu zrobiono ją w RPG maker,więc graficznie leży.ale za to Klimat ma magiczny♥(ˆ⌣ˆԅ). Kilka dni temu wyszła też epizodyczna gierka King's quest.Są wybory,humor,trochę wzruszenia( ; ; )przejście pierwszego epizodu zajęło mi 7 godzin!
Offtop level Jefferson xD
Przeszłam to the moon xD juz rok temu - wcześniej tez próbowałam, ale blue screeny ; ] - geforce 4 mx niestety nie podołał mimo pikselozy o której mówisz : D, a sama stylistyka mi na prawde odpowiada ; P bo przypomina pierwsze finale.
Więc skoro spodobało ci sie to the moon to zagraj w bird story - ci sami twórcy to samo założenie rozgrywki. Jeśli cie nie odstraszaja visual novelki to całkiem spoko - po za tym ze odpychaja mnie tła - Katawa Shoujo. Plus.. Bardzo moze ci przypaść do gustu "Gone Home" - przypomnial mi o tej produkcji ElTabasco w innym temacie.
Bardziej niz na trzeci sezon The walking dead czekam na drugi sezon the wolf among us - polecam tez komiks.
Za ten offtop to na prawde zaczną nas hejcic jak Jeffersona xD
Żem groł w A Bird Story,i nie ma to to startu to TtM ^^ znaczy się,naprawdę niezła gra,muzyka supermega itd.ale nie ma tego "czegoś" :)---"Gone Home"? sobie sciągne z torrentowni i zobaczę.Oczywiście w celach testowych,wiesz sprawdzić czy jest "worth to buy" ^ ^
A w "Wilk między nami" też grałem:P Najlepsza gra od Telltale,przebija nawet pierwszy sezon TWD. Wooo, chciałbym zobaczyć Bigby Wolfa urywającego łeb Dzejowi xD #priceless
Jeszcze kilka komentów i "ban" 24h. God why?!
Bo offtop.. Bo offtop.
XD Ale ostrzegam, gra jest krótka - jednak hmm.. Ma w sobie coś COŚ.. to coś..I niestety droga -zbyt droga.
Tru.. The wolf among us miażdży - choć jeżeli ktos czytał komiks, to troszku krzywi twarz momentami ; ].. Z drugiej strony to nawet dobrze, że komiks mija się z grą.
Offtop offtopem, ale ja mam limit komentarzy xD. ał
A dasz link do tego komiksu? Poczytam sobie chętnie :) no i jak z tym "modem" do LiS? u made it? xD
Nopu, nie mialam dzisiaj czasu - jutro cos zorganizuje i wtedy dopieeroo zaczne dochodzenie, albo wstrzymam się do spolszczenia ; P ...
ŁAP.
http://www.omgbeaupeep.com/comics/Fables/
Dzięks:)
Całego nie będe czytał ,bo nie chcę sobie zaspojlerować ewentualnego drugiego sezonu TWAU. i uhh, ranyyy ,ale tego dużooo... xD
wątpie byś zaspoilerował.
Drugi sezon najpewniej rozgrywalby sie zaraz po pierwszym, a nawet jeśli nie to i tak wątpie by rzucili się na przedstawienie kart komiksu ; P.
W takim rozie dobre,bede czytoł całe. Ciesze sie z TTG zmieniło "imydz" Bigbiego, bo grać takim brzydalem?! xD
yyy...nie
CO.. Jaki brzydal.. W komiksie też jest OK - jest groźnym "złym" wilkiem...
Taka ciekawostka - w jednej z krotkich histori bigby i ferajna wygladaja tak jak grze.. hohoho? przypadek? nie sądze
Łotewer :)
Łap kilka ciekawych zdjątek :
imgur. com/vqCsNgo
imgur. com/0GiGxWX
imgur. com/V8h2pHs
Pewnie Rachel się pojawi w ep5 . może jakiś flashback?
Dwa pierwsze zdjątka to zabawa z modelami XD.. i i tak najlepsze są z pricefield XD
Ale to ostatnie...
o__o hmmm... Może jakieś nagranie, może -jeżeli ta łania jest rachel, w co zaczynam wątpic - KTO WIE.... O_O gro czekam na ciebie.
Wiem:) Te zdjątałki zrobiono w programie do modelowania--XNALARA, sam chciałem coś w nim zrobić, ale to zbyt skomplikowane jak dla mnie :P
A co do "wagi" tekstur Rachel,może to nic nie znaczyć,spójrz np. na Chloe tex-tylko 550kb.
To pobaw się w blenderze.
Mam jakieś dziwne odczucia co do tych tekstur ; P ...Nie dokońca wierze w wiarygodnosc tego screena - po za tym sciagajac kolejny epizod, nie sciagasz na nowo calej zawartosci tylko brakująca częśc + skrytpy + nowe lokacje. Wiec jestem w stanie uwierzyc, ze jest to po prostu dodatkowa zawartosc dla tych modeli - i jak np Max bedzie miala wiecej kombinacji ubran - bo jefferson, bo szpital.. Tak Rachel - chyba - co najwyzej sie pojawi wiec jej model moze tyle zajmowac. Chloe? Hmm mało zajmuje powiadasz.. Fakt, moze dlatego, że z nią nie bedzie sie tyle działo xD.. Ja na prawde pisze jak menda.. Ale chodzi mi oto, ze nie jest to rzeczywista wielkosc tekstur dla danego modelu postaci, tylko zawartosc dodatkowa, ktora laczy sie z tym co mielismy przez 4 epizody, bo tak jak mowilam sciagajac kolejny epizod sciagamy dodatkowa zawartosc, a nie gre od nowa.
Go fck your selfie filmweb^^
Mam Blendera. i najlepsze co udało mi się w nim zrobić,to naprowadzić kamerę na zdjęcie #łał #osom
ale się jeszcze nie poddałem!
A skrin wiarygodny,sprawdziłem u siebie^^
Btw. rozpakowałem ten folder z Rachel,i tam nie ma jej tekstur,są tylko zdjęcia(czarno-białe drzewka(?),jej fotografia,jakiś kleks:),plakat że zagineła plus dwa jakieś bohomazy) i tak samo jest z resztą tych "tekstur"-same zdjęcia lub jakieś nic nie znaczące rysunki. Do rozpakowania użyłem programu "Umodel"- wiele ciekawych rysunków, artów itd. można znaleźć w folderach z teksturami,nawet takich które się w grze nie pojawiły! (ノ^∇^)
ogarne programik : D
Tobie polecam deviantarta ; p - jest tam pewnie kilka tutoriali - niestety grafika 3d to nie moj konik - grafika 2d to ma miłosc.
Z tego wychodzi, ze nie ma się co bac na zapas : P - jestem prawie, że pewna - chloe bedzie zyc bo przez cala gre ją ratujemy.. I tak na prawde koniec gry bedzie stawial nas przed wyborem - kontynuować krucjate i wciaz ratowac Chloe.. uciekajac z AB albo wziąc to na klate i naprawic caly nasz dorobek ; P pozwalajac Chloe zginac w toalecie.. No cóż pierwsza opcja <3.. CHOĆBY ŚWIAT MIAŁ RUNĄĆ.. CHLOE przeżyje.. amen.
3d też nie dla mnie... za to uwielbiam tworzyć i przerabiać w Corelu:)
Albo dadzą na wybór: "Max albo Chloe,która ma przeżyć?"- O.o. nie,tego nam nie zrobią,chociaż kto ich tam wie?
Michel Koch z DN gdzieś tam powiedział że jeśli będzie drugi sezon LiS,to z nowymi bohaterami,więc definitywnie w piątym epizodzie zostanie zakończona historia Max i spólki. BOJE SIE CIEBIE EPIZODZIE PIONTY! (╬☉д⊙)
zresztą po Telltale też się nie spodziewałem(a powinienem) że postawią mnie przed wyborem pomiędzy dwoma moimi ulubionymi bohaterami w "Grze o tron" Było naprawdę cieżko zostawić Rodrika przy kołowrocie,ratując tym samym Ashera-ale to był słuszny wybór #i guess ...Oczywiście to pikuś,przy ewentualnym wyborze pomiędzy Max a Chloe ... ALE BYŁ BY HEJT xD
Jo wybieram Sai Toola - jak mialam starego kompa i Corel nie za bardzo współgrał i tak jakoś Sai został... Chwaua.
Akurat co do decyzji, ktora ma przezyc - poświęce Max... Bo lubie dramatyczne zakonczenia : D.. i ktos w sumie wczesniej napisal, ze w takim wypadku poswiecil by max bo tylko o swoim zyciu ma prawo decydowac - z tym tez sie zgadzma.
Gra o tron? Tez zostawilam przy zyciu Ashera, bo Rodrika jakoś nie za bardzo lubiłam po za tym wątpie by Beshka i rozbójnicy się słuchali Rodrika -ale nie oszukujmy sie, mowimy tutaj o telltale... Nie wiem, wg ich logiki tworzenia Asher i tak umrze ; P... no coz zobaczymy
Sai tool ma za mało trybów i opcji jak dla mnie^^ zobaczyła byś "Corela 2015" - istny kombajn :)
Jeśli dadzo nam toki wybór to ja- puhh kabel z gniazdka,komp przez okno i jadym do francji zrobic burdelos xD
a tak na serio,to już wolałbym aby obie się poświęciły,wiesz,"razem do końca" tak było by lepiej,chyba.
Taa,w następnym epku Rodrik/Asher będą marginesem.trudno,mam nadzieję że Mira w końcu pokaże na co ją stać^^
Corel to ogólnie kombajn ; P ... Mam tera spoko maszyne więc się z nim spotkam za niedługo ; P.. Już starsze edycje robiły rozpiździel.. oj robily.. A wymarzona kombinacja... corel.. któryś z cintiq.. nawet malutki... <3 .. albo intuos.... albo to i to... aaahhh .... Jak patrze na concept artystów w takim dontond ktorzy pracuja sobie na cintiqu, w pomieszczeniu ktore kolorostycznie mi baaardzo odpowiadaa.. czy w jakim kolwiek innym studiu - chociaz u redsów czesc artystow pracuje na intuosie.... TO UOOHAHHAH O _ O.... bycie concept artystą, ilustratorem... <3 - Sai tool mi sprzyja, bo jestem dosc niecierpliwym człekiem i chce tworzyć szybko.. niestety
A ja bardzo chce taki wybór XD - przeciez to świetnee... Skrajne emocje... Boże, lubie jak postacie cierpią xDD
Mire to tam zgwauto.. i tyle z tego bedzie... Nie wiem... Gwiazda dontnod przycmiła w moich oczach telltale i gre o tron przechodze po macoszemu.
Musiałem sobie w google sprawdzić o czym piszesz^^ fajne te tablety,i ahh, nie chcę znać ich ceny^^
Poka swoją/ę prace!! nie bede sie śmioł ,i słer .i oczywiście jeśli chcesz^
You're evil...
Ja to samo, ani GoT ani Borderlands nie angażują emocjonalnie tak jak bym chciał. Telltale się stacza...
Ale kilmat w tym "Gone Home" boje się wyjśc z kanciapy^^
A śmiej się śmiało xP - nawet na to licze, plus wypunktowanie błędów ; ].. mi to to tam rybka.. Tylko w sumie nad tym teraz pracuje, więc nie jest skonczone xP.. wiec do oceny sam zarys i szkic bleh - jeszcze sie nie zdecydowalam na styl coloringu o.o wiec dopa, a poprzednia praca sie nie nadaje na filmweba wiec dopa...o.O ale tracisz te komentarze na offtopa wiec łap.
http://prntscr.com/81quw0
Telltale tworzy za duzo i zgubilo sie po drodze ot co
Gone Home - spokojniee tam nie ma walki ani nic ; ] graaj graaj
HAhah^^.
ŁAŁ! naprawdę zacny szkic! też tak bym chciał rysować,no, ale nie każdemu jest to dane ... mhmm,zakładam że to Max z ... to je pies czy łania? xD sorry, ale chciałaś żebym wyłapał jakieś "błędy" a to zwierzę bardziej mi przypomina piesa,niż łanie. a może to jest jakiś "randomowy" szkic, i tylko ja widze tam Max i piesouanie? Jeśli tak,to muszę zrobić sobie przerwę od internetów^^ -Jak skończysz ten szkiceł,to go tu wrzuć^^
i na końcu muszę dodać że masz talent,naprawdę ... uhm .... mm .. JA TEŻ CHCE TAK UMIEĆ! (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Tu nie chodzi o walkę,tylko o napięcie. człowieka może szlag trafić bo nic się nie dzieje xD
Szpokojnie ziomku, groj spokojnie w gone home.
Nie mam talentu ; d daleko jeszcze temu do tego jak chce tworzyc - jezeli jednak uwazasz ze to jakos tam wyglada, to wyglada to tak tylko i wylacznie dlatego, ze poswiecam duzo czasu na to zeby jakos dobic do poziomu ktory chce hmm reprezentowac... XD a to ze ta łania wygląda jak pies to jeszcze bardziej utwierdza mnie w fakcie ze musze wiecej cwiczyc - na tym dziadostwie są dwie rzeczy, ktorych za cholere nie potrafie rysowac.... "realistyczne" zwieczontko.. i płeć żeńska ; P tak więc z dystansem dystansem...I spoko to dopiero szkic przemebluje to jeszcze kilka razy - jeszcze sie nie zdecydowalam nawet na styl
OFFTOP KAMON
Żeby jednak było troche na temat, odsylam do tumbrl'a jest tam sporo fanficków i teori ^ ^ i sou świetne
a co do tej gry...Obejrzyj sobie "Ash,Whatcha playin" z Ashly Burch(Chloe). śmieszna mini seria,i w jednym z odcinków jest własnie "Gone Home". uwielbiam jej poczucie humoru^^
Masz talent.a ten może być większy albo mniejszy. i pamiętaj,nawet mając "talencik" ,dzięki cięzkiej pracy, możesz osiągnąc więcej niż ktoś z "Talentem" który się opier ... no, wiadomo ocokaman.
Btw. jakiego narzędzia używasz do szkicowania? W Corelu jest kilka ... naście toolsów do szkicowania,i narazie cięzko to mi ogarnąć.
Wracając do tematu...naprawdę....- mhmm, Rachel jest w zmowie z Dzefersonem! OneOne xD tru.
Oglądam od dwóch tygodni non stop xD... "you mean brazers?" ... "It's caallll BRAAAAZZEERSS"
Nie mam talentu, wszystko to co widzisz osiągnęłam "ciężką" pracą - choć tak na prawdę harówkę zamierzam dopiero zacząć. Talent istnieje, jest cos takiego.. ale on tylko ułatwia sprawę - nie załatwia.. ułatwia i tyle ; P
; P nie lubie standardowych narzędzi, wiec zazwyczaj mam je w dupie - korzystam co prawda z sai toola, ale tylko na niestandardowych narzędziach.. -brawo ja... Więc i szkic wykonuje za pomocą niestandardowego narzondzia .. bueh.. Standardowe są Ok nie powiem.. Ale to wypada troche wypracować i sie przyzwyczaic do nich by miec tą lekkośc w korzystaniu.. No i tez zalezy w jaki kierunek bys chcial pojsc.. Cel shading czy typowy digital painting.. a moze to i to... moze vector - albo raczej pol vector... zalezy jaka wersje corela masz O_O grafiko kocham cie...A jezeli bys sobie nie radzil ze szkicowaniem na kompie, a tak tez bywa bo sama na poczatku mialam problem - duzo osob przez to porzuca tablety graficzne co jest glupie - to podobny efekt jak ja, nawet lepszy uzyskasz szkicujac na kartce.. skanujac a potem czyszcząc ten szkic ; ] i tak np.. powstają prace... oo np tego ziomeczka http://jmfenner91.tumblr.com/image/125214993820- i wielu wielu innych x]
XD W zmowie, dzieci płodzo i wgl..
Ale poważnie, myśle że mozna dopuscic taką myśl, że to nie Jefferson był tym niesamowitym mezczyzna - tylko nathan ; P to wczesniej pisałam.. arghhh teorie spiskowe tak bardzo <3
xD Papa Burch to megakoleś,uwielbiam jego teksty^^
To trza mieć skaner najpierw! :) mi aż tak bardzo nie zależy na rysowaniu,bo ja uwielbiam modyfikować(poprawiać linie,kolory etc.) może to i dziwne,ale dzięki temu "wbijam level" xD i kiedyś,może,chyba,sam coś narysuje...:)
Pewna teoria też mówi,że czas iść spać,mhm i wydaje się bardzo prawdopodobna plus jeszcze jedna teoryja powiada iż jeśli pewnien "ktoś" zużyje 12 komentarzy w ciągu jednej nocy,będzie w duupie -Confirmed
Baj!
Przeszedłem "Gone Home"!
piękna historia! za to bardzo nużąca eksploracja;/ gdyby nie solucja,nigdy bym jej nie przeszedł(piłeczka schowana w gararzu(?),którą trzeba było strącić puszką napoju.LOL) ale za to w końcówce było więcej emocji niż w GOT i TFTB razem wziętych.gdy wchodziłem do Darkroomu myślałem że shit happen,jakiś trupol czy coś,a tu tylko liscik do Katie... 7/10 :)
ja troche zjechalam bo gralam w to gdy mialam migrene ; p.. wiec troche niefajnie bylo...
Eksploracja nużąca fakt ; P.. ale historia.... Historia siostry Kate to głowny wątek.... historia rodziców to dodatkowy i nie obowiązkowy a najbardziej zakopany to historia wuja oparta na domyslach i skrawkach informacji
Groć na komputerze mając migrene?! to tak się do? :)
Btw. Gdym usłyszoł głos Samie byłem przekonany że to Ashly Burch!.nomanie,aż wszedłem se na ggle żeby się upewnić,i niestety to nie ona, tylko niejaka Sarah Greyson:). Obie mają bardzo podobne barwy głosów,albo tylko tak mi się wydaje.
Ej, Tejlor ! ogarnij jakąś teoryję żeby było o czym dyskutować! xD
Mi sie z Ashly Burch nie skojarzyło xD... ale głos miły dla ucha..
Ej, Łatson .. A może ty ogarniesz jakąś teorie, ja sie trzymam tych swoich dalej nie analizujee.
Bo sie nie znasz! :) Ma baardzo podobny głos,a ja jako chłopak wiem lepiej #evil #tru xD
bajdełej, Tejlor Słift jest podobna do Maks. luk-imgur. com/WX33AoM
Nie sugeruj sie Steamem. DONTNOD ma osmio- tygodniowy plan wydawania epizodów, wiec Polarized powinien wyjsc w koncówce wrzesnia,lub na poczatku pazdziernika nie liczac obsuwy która zapewne bedzie.
Ja już dawno chyba w drugim epizodzie postanowiłam, że jeśli będzie tylko okazja by zabić Nathana to bez chwili wahania gnoja zabiję. I to z radością :) (Wiem, psychol ze mnie)
Ja mam wrażenie, że może Max z tego bunkru uratuję David. Może zobaczy, że dziewczyny na górze jakieś kółko detektywistyczne robiły i zobaczy w komputerze Chloe miejsce bunkra. A potem Max znajdzie Warrena i poprosi go o to zdjęcie, które zrobił przed wejściem na imprezę, i cofnie się w czasie, powie Chloe co się stanie i razem spróbują coś zrobić z Jeffersonem.
Wkleję moją wypowiedź z wczoraj:
Sądzac po spojlerach epizodu 5,to może tak wyglądać;
1 .Po odurzeniu Max, Jefferson zabiera ją do ciemnego pokoju.
2 .David Madsen(?) ratuje ją
3 .Max uzywa fotografii z Warrenem, cofa się w czasie,ratuje Chloe
4. Przeszukują samochód Jeffersona w poszukiwaniu dowodów.
5. Dostajemy wybór pomiędzy zabiciem Jeffersona,a zadzwonieniem na policję
6. Huragan atakuje Arcadia bay
7. Max cofa się w czasie (używając fotografii z motylem) do łazienki gdzie Nathan grozi Chloe.
8. Dostajemy wybór- możemy poświęcić Chloe, ratując tym Arcadia bay przed burzą, albo nadal uratować Chloe.
9. Jeśli zdecydujemy sie uratować Chloe , Max mówi jej o huraganie i razem opuszczają Arcadia bay samochodem Che.
A jesteśmy pewni, że Rachel Amber nie żyje? Zwróćmy uwagę jak zaczyna się gra, Max budzi się w klasie. Może to jest ta chwila gdy już ma swoje zdolności i cofa się z chwili gdy wszystko już wydaje się stracone?
Tylko dlaczego? Żeby prawda nie zginęła? Żeby uratować Chloe?
Dlaczego mając całą ścianę zdjęć Max nie cofnie się do okresu zaginięcia Amber i nie skontaktuje się z Chloe żeby ją ostrzec? Ja bym tak zrobiła :-)
Na powitanie tyle ode mnie.
Twe rozumowanie ma pewne braki.
1. Max zawsze wszystko pamięta z "powrotów do przeszłości" - więc nie jest raczej możliwe, że cofnęła się i zapomniała o tym
2. Nie może cofnąć się do czasu zaginięcia Rachel, gdyż może cofać się jedynie do momentów, w których sama uczestniczyła, co najwyżej może się cofnąć na podstawie swoich zdjęć, do tego czasu, ale będąc daleko od Arcadia Bay, bo się przecież wyprowadziła.
A pomyśl, zadzwonić do Chloe po tylu latach, i tak po prostu powiedzieć, "Twoja psiapsióła zginie?" No czubek jakiś...
policja tym bardziej mogłaby tak stwierdzić, że małolata sobie żarty głupie stroi
Nie widzę za bardzo przesłanki, żeby Rachel żyła (oprócz koloru kurtki Nathana, który mógłby leżeć w tamtym miejscu, ale to jest strasznie naciągane - zwłoki rozkładają się trochę czasu, więc jeżeli tam leżałby Nathan to musiałby tam leżeć trochę czasu; a tak w ''growym'' czasie widzieliśmy go 2-3 godziny wcześniej, przez co nie byłoby aż takiego odoru)
Za to są same przesłanki, że nie żyje: ktoś leży zakopany w miejscu, w którym nieprzytomna Rachel leżała pozując do zdjęcia i w którym stał 'spirit animal' Rachel, po czym duszek znika w momencie odkrycia zwłok przez jej najlepszą przyjaciółkę, która od razu ją rozpoznała. Nie wiemy do jakiego stopnia wykopały dół, bo od razu pojawiamy się przed imprezą. Możliwe, że autorzy nie pokazali nam zwłok z błahego powodu: co by nie zwiększyć kategorii wiekowej gry, żeby mogła trafić do szerszego grona.
Oprócz powyższych argumentacji dodam jeszcze swoją:
cały etap z alternatywną rzeczywistością miał dać nam wskazówkę, żeby nie przesadzać z głębokim zmienianiem przeszłości (zrobiliśmy coś dobrego - uratowaliśmy Williama - dostaliśmy karę za wpierniczanie się w przeszłość - Vortex Club i Chloe na wózku). Więc zapewne tutaj wyglądałoby tak samo (coś w stylu: ratujemy Rachel - znikają inne dziewczyny; próbujemy zapobiec Jeffersonowi - Max dzieje się krzywda). Things just happen - jak to mawiał Mr. Jefferson i, jak to mówiła bezdomna, ,, you cant save everyone". Chociaż mam nadzieje, że to nie będą finalne morał gry, bo to by oznaczało złe zakończenie - ale tutaj ich myśli pasują.
Moim zdaniem znajdujemy się w trzeciej rzeczywistości. Dwa księżyce oznaczały połączenie, między pierwszą, a trzecią rzeczywistością. Kiedy jeden zniknął, rzeczywistości zaczęły się zlewać. Chloe nie żyje tylko w trzeciej rzeczywistości, podczas, gdy w pierwszej wyparowaliśmy. Co oznacza, że jest mała szansa, że następnegp dnia Chloe zacznie nas szukać (scena z epizodu pierwszego pod koniec, kiedy Chloe nas "budzi", ręka jest w kurtce, ale kiedy się odwracamy, Chloe kurtki nie ma).
Pozdrawiam ;)
Jeszcze na stronie trzeciej było o narkotykach od Franka, że może zawiódł tamtego dnia, gdy fotografowali Rachel i dlatego się obudziła. Więc myślałam nad tym, i wpadłam na pomysł, że może Nathan powiedział Rachel o tym, co chce zrobić Jeffersonofabitch, a Rachel poszła po pomoc do Franka. Ten był może szantażowany przez młodego Prescotta i profesorka i musiał dostarczyć im dragi, bo jak nie to nwm, zabiją mu psa xd. Więc nie wiedział co robić. I być może specjalnie dał wtedy Nathanowi jakieś liche narkotyki, żeby Rachel mogła się wybudzić i zwiać? Lub inaczej, Rachel o tym nie wiedziała, ale za to Nathan wygadał się Frankowi, ten, nie chcąc, aby wyszło na jaw, że chce pomóc ukochanej, dał im słabe dragi, a Rachel nic nie powiedział. Ale nie spodziewał się, że Jefferson zabije Rachel, gdy ta się obudzi. Nie wiem, mój mózg płonie.
Problem jest taki, że Frank nie jest potulnym barankiem, który myśli taktycznie, tylko agresywnym człowiekiem, który jest w stanie zabić 19 latkę za długi.
Gdyby usłyszał, że Rachel spadł włos z głowy przez Jeffersona/Nathana to by ich z miejsca pomordował, a nie przyłożył rękę do otrucia Rachel (nawet słabego) żeby dać jej SZANSE na ucieczkę. Po drugie Frank sam szuka Rachel, zależy mu na niej (gdy usłyszał, że Max&Chloe jej szukają od razu zmienił całe podejście do nich i zadeklarował pomoc), więc gdyby wiedział o bliskim powiązaniu Nathana z jej zniknięciem to raczej by go torturował w RV coby dowiedzieć się prawdy a nie chlał dniami na plaży. Przynajmniej ja tak to widzę. :D
Albo po prostu sprzedał irytujacemu gówniarzowi liche narkotyki by się wzbogadzić na bogatym łebku ; P. Skąd mógł wiedzieć do czego ich użyje - ze niby sie nathan mial wygadac? Nie ta osobowośc - jemu nie zalezalo na lansowaniu sie tym jakie predyspozycje posiada, co najwyzej lans na pieniadze, władze ; p.
Jezeli o to chodzi to odsylam do bodajże drugiej strony, gdzie przedstawilam swoja teorie na temat podróżniczki Max i na temat wielu rzeczywistosci, ktore tworzy.. plus dziury... kanaly..te sprawy... bleh
Czytałam cały ten temat przed włączeniem się. Głównie chodziło mi o kwestie ręki Chloe w kurtce, i bez ;)
woooo... szacunek xD za obalenie całego tematu....
Myśle, że podsunęłaś do mojej tezy o różnych rzeczywistościach kolejny aspekt, który może mieć racje bytu... Właśnie brak Max xD w rzeczywistościach w które potworzyła - nadprogramowe rzeczywistosci, brak nadrpgoramowych Max. Ogólnie musimy sie jednak nastawic na to, ze nie zostanie nam wytlumaczone dokladnie jak dziala moc Max ; D tylko bedziemy musieli ocalić Chloe, albo AB.
A co do kurtki Chloe to tak - max bedac w przyszlosci zostala znaleziona przez Chloe .. tez z przyszlosci co by kazalo myśleć, że Chloe przezyje... Niby tak, ale trzeba wziac pod uwage tez taką opcje, że cała ta wizja miala miejsce przed tymi wszystkimi wydarzeniami - jezeli Max dzialala wbrew losowi, wbrew planom to teoretycznie nie cala ta wizja ma prawo sie ziścić - co innego, jezeli to wszystko co zrobila mialo sie tak na prawde zdarzyc - to zalezy od tego jak potraktujemy przeznaczenie w tej grze.
W sumie (jak było tu też napisane) za drugim razem droga do latarni robi się trudniejsza. Może to wszystko rzeczywiście jest winą naszych "małych zmian"?
Niby jedno nie wiąże się z drugim, ale tak samo nie związana jest zmiana faktu, że William żyje, ze związkiem Warrena i Stelli. A jednak.
Co do braku Max w rzeczywistościach, to wydaje mi się, że już nabroiliśmy. Wiem, że rzeczywistości jest od *niecenzuralne słowo*, jednak rozróżniam trzy główne, i mam wrażenie, że jak to ujęłaś, z tuneli zaczyna wyciekać..szkoda,że nie mamy opcji hydraulika..