Ciężko jest czegoś szukać, gdy nie wie się, co to jest... Amelia mieszka wprawdzie w Paryżu, ale żyje w swoim własnym świecie. Pracuje w kawiarni, wynajmuje mieszkanie. Życie wydaje się być dla niej nudne, ale generalnie jej pasuje. Z wyjątkiem tego, że jest samotna. Pewnego dnia Amelia odkrywa w swoim mieszkaniu stare pudełko ze skarbami z dzieciństwa i potajemnie zwraca je właścicielowi w średnim wieku. Zmienia to jego życie - i także jej życie. Od teraz wszystko się zmienia.
Od wielu lat Amelia to jeden z moich ulubionych filmów. Uwielbiam ten bajkowy klimat, ciepłe
kolory, zdjęcia i muzykę. Dla mnie "Amelia" jest jak gorąca czekolada, zawsze poprawia mi humor,
dlatego oglądam ją przynajmniej raz do roku, wiele cytatów znam na pamięć. Kiedy rano jestem
kontent, mówię"to będzie dzień...
Okropnie żałuję, że oglądałam już ten film (nawet 2 razy), bo chciałabym jeszcze raz poczuć to
"ciepło" podczas oglądania go. Gdy go obejrzałam czułam się lepszym człowiekiem. Wspaniały
film dla wrażliwych osób! Powtarzam - żałuję, że go oglądałam! Oby więcej takich filmów.
Może coś polecacie?