Godna kontynuacja jedynki. A wydawało się, że w tym temacie nie da się już nic odkrywczego wymyślić.
właśnie motywy przedstawione w obu częściach kładą na kolana większość filmów o podobnej tematyce, nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć co wymyślą w finalnej części... zabawne, że forum przeżywa oblężenie ludzi wystawiających z pełną ignorancją słabe oceny temu filmowi, ale zauważyłem jakiś czas temu, że tak jest teraz z każdym filmem, kontynuacja czy też nowy film, zawsze najpierw napływa setka negatywnych opinii, a później dopiero zaczynają wypowiadać się normalni użytkownicy...
jak dla mnie REC2 spokojnie dorównuje pierwszej części, o ile momentami nie przewyższa, realizacja mistrzowska, każda scena obdarzona napięciem, aktorzy jak zwykle świetnie dobrani grają prawdziwe emocje, pojawia się parę znanych "twarzy" z poprzedniej części, a niektóre smaczki zawarte w filmie konkretnie potrafią zjeżyć włos na karku... ode mnie zasłużone 9/10
Ten film jest słaby. Nie jest nawet w pólowie tak dobry jak pierwsza część. Czemu? (TROCHĘ SPOILERÓW)
Pierwsza część zaskoczyła mnie wykonaniem sztampowego w sumie i ogranego pomysłu. Napięcie budowane było perfekcyjnie, widać isnpirację starymi mistrzami horroru z gatunku zombie. I jeszcze to zakończenie, z niedopowiedzeniami, okazało się po ostatniej scenie, że to właściwie nie-amerykański horror (czyli niesztampowy i nie ociekający zewsząd krwią ale rozumnie dozujący napięcie) - 7/10.
Co mamy w części drugiej? Skoro pomysł z kamerą "z ręki" się sprawdził, dorzućmy go na chama do dwójki, a co! Tutaj już każdy ma kamerę, o ile jeszcze da się łyknąć, że ksiądz cały czas zmusza policjantów do "dokumentowania" wszystkiego, o tyle motyw z dziciakami nagrywającymi absolutnie wszystko, nawet jak giną ludzie, albo zombie atakują kolegę kamerzysty (pewnie, zamiast mu pomóc, trzeba nagrywać. W dobrych filmach zrealizowanych w taki sposób NIGDY nie zwracam uwagi na takie niuanse). Druga część kuleje także w sposobie opowiadania historii, która jest płaska i można ją przedstawić w dwóch zdaniach - nie ratuje jej nawet opowiadanie z drugiej perspektywy, film i tak się dłuży. Rzeczy, których się domyślałem po "jedynce", zostały wyłożone na ławę przez twórców filmu, jakby w obawie, że przecież trzeba uzasadnić potrzebę powstania drugiej części. Jednym z niewielu plusów jest trochę surrealistyczna postać "dziewczynki" na końcu (me like it) - 3/10.
Podsumowując, Hiszpanie zrobili skok na kasę, i zrobili to w stylu amerykańskim, co pozwala przypuszczać, że niestety powstanie kolejne "dzieło", tym razem ze strony Amerykanów.
(Czy ktoś jeszcze uznał za groteskową wręcz scenę z petardą w ustach zombie??)
tyle tekstu, a jednak zero uzasadnienia
'Skoro pomysł z kamerą "z ręki" się sprawdził, dorzućmy go na chama do dwójki, a co! Tutaj już każdy ma kamerę, o ile jeszcze da się łyknąć, że ksiądz cały czas zmusza policjantów do "dokumentowania" wszystkiego, o tyle motyw z dziciakami nagrywającymi absolutnie wszystko, nawet jak giną ludzie, albo zombie atakują kolegę kamerzysty (pewnie, zamiast mu pomóc, trzeba nagrywać. W dobrych filmach zrealizowanych w taki sposób NIGDY nie zwracam uwagi na takie niuanse).'
film jest kiepski bo zwróciłeś uwagę niuanse?
film jest kiepski bo dzieciak nagrywał jak ginie jego kolega? mógł być w szoku, zamurowało go
'Druga część kuleje także w sposobie opowiadania historii, która jest płaska i można ją przedstawić w dwóch zdaniach - nie ratuje jej nawet opowiadanie z drugiej perspektywy, film i tak się dłuży.'
moim zdaniem musieli rozbudować sposób opowiadania żeby tacy jak Ty nie powiedzieli, że film jest kopią jedynki
w jakich dwóch zdaniach przedstawiłbyś tę historią i w ilu zdaniach przedstawiłbyś historię z części pierwszej?
mnie film się nie dłużył
'Rzeczy, których się domyślałem po "jedynce", zostały wyłożone na ławę przez twórców filmu'
a może po to właśnie powstała druga część
film zbytniego rozkminiania nie wymaga także nie mieli za bardzo czego wykładać na ławę
'Jednym z niewielu plusów jest trochę surrealistyczna postać "dziewczynki" na końcu'
no to było fajne
'Podsumowując, Hiszpanie zrobili skok na kasę, i zrobili to w stylu amerykańskim, co pozwala przypuszczać, że niestety powstanie kolejne "dzieło", tym razem ze strony Amerykanów. '
ja bym powiedział, że zachęceni sukcesem części pierwszej pokusili się o kontynuacje i zapewne nie tylko mnie sprawili tym przyjemność
więcej takich skoków na kasę
dokładnie
jeśli komuś podobała się jedynka to z czystym sumieniem może zabrać się za część drugą
film po prostu dobrze się ogląda, nie ma niepotrzebnych dłużyzn, może przestraszyć, w najgorszym wypadku spowodować wzdrygnięcie się
solidne kino rozrywkowe
"jeśli komuś podobała się jedynka to z czystym sumieniem może zabrać się za część drugą"
Mi się jedynka podobała, ale 2 to dla mnie stracony czas.
panowie, to poważne forum... chociaż jakieś argumenty na uzasadnienie swojej wypowiedzi podajcie. Więc czemu świetna kontynuacja najlepiej zrealizowanego survival-horroru jest stratą czasu? Czy nie warto zobaczyć hiszpańskich aktorów odgrywających prawdziwe emocje, czy też osobiście przekonać się jak zaskakujący i pełny napięcia potrafi być scenariusz i montaż etc. ??
http://www.filmweb.pl/topic/1330514/4+10+(poniżej+oczekiwań)+Przeczytaj+dlaczego !.html
Tu masz uzasadnienie (w tym "dwa słowa" ode mnie).
Błagam cie...tam jest typ który dał wyznaniom gejszy 9/10:]
Każdy film mozna rozklepać "czepiając sie" i szukając luk w fabule na siłe.
Nie interesuje mnie co jakiemu filmowi dał. Grunt, że zgadzam się z tym co napisał w 90%.
Wyobraź sobie, że napisałem to ja. Też znajdziesz w moich ocenach coś co uznasz za absurdalne?
Uważam ten film za stratę czasu, ale nie mam żadnej misji, żeby go krytykować na siłę. Za to ty najwyraźniej nie potrafisz pogodzić się z tym, że ktoś ma inny gust.
W każdym bądź razie stwierdzenie, że jak się podobała 1 to spodoba i 2 jest bzdurą.
Jedynka była lepsza, rozumiem jakaś nowa nieznana choroba, ale wirus opętania?? to mnie rozwaliło. Mimo to, to dobry film :)
Mnie się wydaje ciekawym pomysłem połączenia duchowego nawiedzenia z czystą
znaną nam chemią i racjonalnym naukowym myśleniem.
Enzym nawiedzenia. Tego jeszcze nie było. :) Ale nie spojlerujmy tu. :p
''kontynuacja czy też nowy film, zawsze najpierw napływa setka negatywnych opinii, a później dopiero zaczynają wypowiadać się normalni użytkownicy...''
to znaczy że jak 1 część mi się podobała a druga już mniej i to wyrażam to znaczy że nie jestem normalny??,pomysł 2 części jest fajny,wykonanie już nie, jak dla mnie,sceny gdzie opętani się wypowiadali powinny budzić grozę a owe były żałosne... ''w dupie twojej starej''? no niee rozwaliło mnie to xD, (Spoiler)
i na końcu,larwa wchodząca do buźki panienki z 1 części?,opętanie jest raczej przez ducha,demona,nie materialną rzecz, a nie przez owada :D 1 cześć dla mnie 9/10 druga 6 może 7 /10 pozdro,;p,mimo to czekam na 3 część,oby nie zrobili z Rec coś w stylu ''Świt żywych trupów'' z udziałem diabełków xD ;P
,sceny gdzie opętani się wypowiadali powinny budzić grozę a owe były żałosne... ''w dupie twojej starej''?
tak wypowiadają się opętani w wielu filmach, egzorcysta, emili rose, stygmaty- to tylko trzy przykłady z wielu.
przekleństwa, bluźnierstwo to "normalne" u demonów:-)
owad to głupota, zgadzam się ale reszta? miód. ostatnio takie poczucie klaustrofobii, bezradności i soczystego, wyciekającego z telewizora i głośników klimatu zaszczucia oświadczyłem przy jedynce i blair....
SOK!
reasumując, bałem się i za to 9/10
Ano wiem że w innych filmach też brzydko się odzywają xD ale w tym filmie jakoś mi to nie pasowało ;)