PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=484120}

[Rec] 2

[Rec]²
2009
6,0 56 tys. ocen
6,0 10 1 56080
5,2 17 krytyków
[Rec] 2
powrót do forum filmu [Rec] 2

[REC]2 to horror dwóch hiszpańskich sepcjalistów od kina grozy.
Zanim obaj ponowie zrealizowali pierwszą część tego cyklu Paco Plaza miał już na swoim koncie ROMASANTĘ, a Jaume Balaguero tak znane filmy jak DELIKANTA czy gwiazdorską CIEMNOŚĆ.

Pierwsza część [rec] (7/10) pomimo faktu ,iż łącząc w sobie wątki kina o zombie ze stylistyką BLAIR WITCH PROJECT nie była w kinie niczym odkrywczym to jednak film zbierał dobre recenzje krytyków i stał się na świecie kasowym przebojem.
Nawet w USA zrealizowano niemal identyczny ramake pod tytułem KWARANTANNA.

Pomimo swej wtórności projekt spółki Plaza/Balaguero był solidną europejską lekcją kręcenia trzymającego w napięciu kina grozy.
Hit z 2007 roku trzymał widzą w napięciu, a autorzy tego dziełka nie zapominali o kreacji nerwowej atmosfery.
Pierwszy [REC] miał w sobie niemal wszystko to co potrzeba aby mówić o udanym produkcyjniaku grozy: suspens, niezłe wykonanie, ciekawych bohaterów, bardzo przyzwoite aktorstwo oraz aurę pewnej tajemnicy połączonej z nietypowym dla gatunku zakończeniem.


Niestety minęły 2 lata i do kina (a nie tak dawno na DVD) trafił [REC] 2 i czar tego projektu w dużej mierze prysł.

Widzowie pierwszej odsłony cyklu mniej więcej już wiedzą czego się po tym obrazie spodziewać, a i twórcy jakoś niespecjalnie silą się na to by nas tu czymś ciekawym zaskoczyć.

Plusem {REC} 2 jest fakt, iż obraz ten stanowi w zasadzie bezpośrednią kontynuację poprzednika i rozpoczyna się w tym miejscu, gdzie skończyła się część pierwsza.
Tym razem, na plan filmowy wchodzą nie zagubieni i osaczeni lokatorzy pechowej kamienicy wraz ze strażakiem i dziennikarzami, ale oddział sił porządkowych wspieranych przez (jak się później okażę) dzielnego księdza egzorcystę.
Bohaterami filmu jest też trójka niesfornych nastolatków.

Dzieło Balaguery i Plazy niczym specjalnym nie zaskakuję, a dodatkowo rozczaropwuje w warstwie samego scenariusza.
Filmowej historii jest tu może na jakieś 15 minut więć twórcy dziela swój obraz tak jakby na "trzy urwane filmy" ukazując wydarzenia z kilku perspektyw.
Zabieg ten sprawia, iż końcowy produkt strasznie się rozłazi i robi sie cokolwie bałaganiarski.

Taki podział nie służy też warstwie dramatrugicznej, gdyż napięcie w (szczególnie) pierwszych 2 segmentach filmu jest niemal zerowe.

Jakość obrazu obniżają też bardzo płascy i nieciekawi (nawet w stosunku do części pierwszej) bohaterowie, których losem jakoś trudno się przejąć. Dodatkowo gra aktorska jest tu znacznie słabsza niż w wypadku pierwszej odsłony.

Karykaturalnego wydźwięku [REC] 2 nadaje też pomysł połączenia całej tej krwawej bieganiny po kamienicy z wątkiem opętania. To co w części pierwszej było niedopowiedziane i być może lekko zasugerowane tu jest ukazane w pełnej krasie i w dodatku z dziecinną wręcz naiwnością.
{REC} 2 to film w którym NOC ŻYWYCH TRUPÓW otwarcie spotyka EGZORCYSTĘ i nie jest to bynajmnej nazbyt trafione połączenie.

Film Balaguero i Plazy częściej niezamierzenie śmieszy lub pozostawia obojętnym niż straszy.

Nieco wigoru tej produkcji dodaje "trzeci segment" w którym za pomocą najlepszych chwytów znanych z części pierwszej udaje się wygenerować nieco grozy i napięcia.

[REC] 2 to zupełnie niepotrzebny sequel, który bez wątpienia jest boleśnie wtórny w stosunku do części pierwszej i nie potrafi jej dorównać w warstwie samego konceptu jak i scenariusza.

Znajdziemy tutaj (owszem) kilka scenek, które jako tako mogą podnieść nam ciśnienie, ale tak czy inaczej końcowy rezultat jaki osiągnęli twórcy zawodzi dość wysokie oczekiwania.

ocenił(a) film na 6

Zgadzam się ze stwierdzeniem że jedynka była o niebo lepsza, ale daję dwójce trochę lepszą notę 6/10. Moim zdaniem najbardziej wiarygodna była 2 sekwencja filmu z dzieciakami, bo tak naprawdę potrafią się zachować nastolatki i to nie tylko hiszpańskie, dlatego to do mnie przemawiało. Pozostałe sekwencje rażą brakiem autentyczności zachowań, a przecież sposób kręcenia "z ręki" powinien ten realizm potęgować /i w jedynce to się świetnie udało/. Tu grupa sec oddziału kłóci się jak małe dzieci, nie słuchają rozkazów, zachowują się chaotycznie i nieprofesjonalnie /czyli cały efekt grozy jaka mógłby doświadczyć widz wali się w gruzy/. Trzecia sekwencja to ci sami amatorzy plus dzieci, plus egzorcysta /o mamo !/ i wychodzi wszystko jeszcze bardziej naturalnie, realistycznie i przekonywająco. Jedynym plusem jest postawa księdza który do końca nie wydaje rozkazu do odwrotu, ja na jego miejscu zrobiłbym to od razu po spotkaniu tak "profesjonalnej" grupy wsparcia, bo co jak co ale ci "fachowcy" na pewno do ochrony się nie nadawali /może znaleźli się w tej elitarnej grupie bo mieli wysoko postawionych ojców w hiszpańskiej policji ? kto wie :)/