Lubię filmy o zombie, lubię filmy o opętaniu (np. "The Fallen"), lubię filmy o marines naparzających do wszechobecnego zła (np. "Aliens") ale ta hybryda jest STRASZNA!
Film jako tako "dawał radę" do momentu obezwładnienia zombiaka modlitwą. Potem było już coraz gorej. Skoro to tylko kwestia opętania, powinno znacznie ułatwić sprawę! Wszak co za problem każde przejście zamknąć krucyfiksem i po kolei wyłapywać "opętanych", albo zalać wszystko w cholerę wodą święconą?
Scenarzysta dał sobie rację równie "dobrze" jak filmowy SWAT i tyle! Te chłopaki zrobiłby sobie krzywdę, podczas wypisywania mandatu za złe parkowanie, bo zatrzymania groźnego przestępcy żaden z nich by nie przeżył.
PS jak tak dalej pójdzie, to w REC-3 pojawią się rycerze Jedi uprawiający kung-fu rewolwerowcy a wszystko "rozstrzygnie Predator, który wszystko wysadzi w diabły...
Ja myślę że w REC 3 będzie w Watykanie i tam będzie o demonach. I pojawi się też o kodzie DaVinci. O jakich znakach Boga. O szatanach i możę ewentualnie aniołach a zombie znikną. Będzie bardzo religijnie.
Obawiam się, że trafiłeś. Będą popłuczyny po twórczości Dana Browna z zombie w tle...
A jedynka była taka fajna.