zgadzam się z przedmówcą, Hiszpanie potrafią :)

potrafią ukazać emocje, bo przy kręceniu poszczególnych scen aktorzy sami nie wiedzą co ich czeka, jedynie mają powiedziane jak się zachować w określonym przypadku i co mówić... dlatego oglądamy prawdziwy strach i panikę, moim zdaniem genialne posunięcie Hiszpanów. Swoją drogą REC 2 nie jest jakoś specjalnie lepszy niż REC, to wciąż ten sam film, jedynie ukazane dalsze wydarzenia, a co za tym idzie więcej akcji, chaosu, logiczne... największymi plusami poza grą aktorską i realizacją jest dla mnie fakt, że nawet mimo znajomości przez widza fabuły, REC 2 potrafi zaskoczyć niejednokrotnie wraz z rozwojem wydarzeń. Czekam na finalną część z niecierpliwością.

faktycznie dwójka mi się bardziej podobała.
jedynka była w sumie takim zwykłym filmem o zombie, a tu proszę.
naprawdę bardzo fajnie to wszystko rozwineli.

dałem 8/10

tak w ogóle to obie części postrzegam jako całość i z niecierpliwością czekam na trzecią część!

słusznie, bo to przecież jest całość, scenariusz podzielono na 3 części.