W zasadzie mamy tu wszystko czego mogliśmy się spodziewać- nieskomplikowaną intrygę, mnóstwo bójek i proste acz zabawne dowcipy. Spencer i Hill w formie i miło się ogląda mordobicia w ich wykonaniu, zwłaszcza że są one rozplanowane niczym gagi braci Marx. Choć film chyba ciut za długi.