Plusy: mroczny klimat rodem z Imperium kontratakuje, wszechobecny brud/rdza, sceny walk/potyczek, dość oryginalny scenariusz (niebo a ziemia w porównaniu do Przebudzenia mocy), efekty - komputer nie bije po oczach, wreszcie niejednoznaczna ocena rebeliantów jako tych superdobrych, brak hurraoptymistycznego happyendu
Wady: brak muzyki Williamsa, brak mocy i Jedi, wreszcie największy minus - brak wyrazistych postaci, z którymi widz mógłby się identyfikować, ich los był mi kompletnie obojętny przez cały czas trwania filmu - co ciekawe - najbardziej ludzki i sympatyczny był przeprogramowany imperialny robot...