Tommy Lee w tym filmie jest bardzo dobry śmieszny, poważny nieustępliwy. Ale w tym roku Oscara dałbym Ralfowi Finnesowi za rolę w "Liście Schindlera" ! Czy niezasłużony ? Jest wiele inny niezasłużonych.
Tommy Lee Jones w tym filmie jest co najwyżej dobry, ale takich kreacji co roku jest masę.
Moim zdaniem nie powinien się znaleźć nawet w gronie nominowanych, chociażby Penn w Życiu Carlita był znacznie lepszy ,a pewnie jeszcze by się kilku znalazło. Myślę ,że musiało zdecydować kolesiostwo, bo na pewno nie aktorskie dokonania.
Wygrać mógłby DiCaprio ,ale uznajmy że Akademia stwierdziła ,że jest jeszcze za młody i jeszcze ze statuetką poczekają. W takim razie wygrać powinien Fiennes, który dał popis w Liście Schindlera.
Oscar jak najbardziej zasłużony, ewentualnie dla mnie jeszcze kandydatura vala kilmera za tombstone
No gdyby Ścigany był jedynym filmem, który został wyprodukowany w 1993, to Oscar byłby zasłużony :D
jeden z najwaźniejszych filmów sensacyjnych w kinematografii, zastanów sie co gadasz
zgadzam się, oscar w pełni zasłużony
(choć dzisiaj i tak oscar nie jest dla mnie wyznacznikiem jakości filmu)
pozdr
W pełni się z tym zgadzam. Ta rola jest dobra, ale w porównaniu do tego, co stworzyli DiCaprio i Fiennes... no jest to po prostu śmieszne, że Tommy Lee Jones zgarnął Oscara i Złotego Globa. Chyba nigdy nie zrozumiem, czym się kierowano przy wyborze laureata.
Nie widzicie ? Przecież do jest nieudolna prowokacja, zastanowiłbym się nad tym jeżeli byłyby jakieś argumenty....A nic nie ma, idź dziecinko kochana do książek, bo popełniasz tyle byków, że głowa mała.
Ps. O interpunkcji to już nie wspomnę.
A ja ,że zmądrzejesz, poznasz się na kinematografii oraz interpunkcji ,a także przestaniesz pisać posty rodem z podstawówki.
Patrząc na Twój nick "bartekcz92" to mógłbyś być moim dzieckiem, wiec odpuść sobie chłopaku
Znajdzie się dużo więcej bardziej niezasłużonych. TLJ zagrał bdb, jednak nie jest to zbyt skomplikowana do zagrania postać. Co innego Ralph, który miał rolę bardziej złożoną i zagrał ją wybornie.
No właśnie ta rola miała mały potencjał, słabo rozbudowana scenariuszowo ( prawie nic o niej nie wiemy ) . A TLJ z niczego zagrał cholernie wiele. Charyzma epatująca na kilometr, wielki luz w grze, humor objawiający się wypowiadaniem dowciapnych, trochę dziwnych tekstów, to zmienia się w nieustępliwego skurczybyka, który nie targuje się z nikim. Nie jest jakoś złożona wewnętrznie, brak rozterek moralnych itd. po prostu reżyser nie psychologizował, uznał może, że nie ma na nie miejsce, bo tempo fabuły by mogło siąść , a ono jest w tym filmie perfekcyjne. Listy nie oglądałem, więc nie będę się wypowiadał na temat postaci granej przez Ralfa, zagrał pewnie lepiej, ale postać też pewnie dostał ciekawszą i bardziej skomplikowaną.
Nie no, zgadzam się z tobą. Jak na kino sensacyjna jest to jedna z najlepszych ról jakie widziałem. Od początku nie miała zbyt dużego potencjału, a TLJ zrobił właściwie co się najwięcej dało, w szczególności podobały mi się sceny gdy ścigał Forda bo szpitalu i był "u polaków", mogłem właściwie na własnej skórze poczuć jego nieustępliwość.
Tommy Lee Jones zagrał bardzo dobrze, co nie zmienia faktu, że film jest jakiś ponad przeciętny. Dobre kino i tyle. Tommy w formie nawet przypomina naszego z baru JANUSZ :P
Wydaje mi się że Akademia po prostu czuła że ma do czynienia z przyszłym klasykiem. Filmem który stanie się wzorem dla całego gatunku filmów sensacyjnych. Wyczuli jego wielkość. No ale w tym samym roku wyszła Lista Schindlera, o której z góry wiadomo było że pozgarnia wszystkie najważniejsze nagrody (typowy przykład filmu "na Oscara"). No i chcieli dać Ściganemu cokolwiek. No to pomyśleli że dadzą mu Oscara za drugoplanówkę i spokój. Zresztą, praktycznie w każdym rozdaniu nagród można zaobserwować kompletny brak wyczucia Akademii.
Ja co prawda uważam że Ścigany to był najlepszy film w 1993 roku i powinien zgarnąć najbardziej prestiżowe nagrody (najlepszy film i reżyseria) ale rozumiem zwycięstwo Listy. Uważam jednak że w jednej kategorii się mocno na niekorzyść Ściganego pomylili - najlepsza muzyka. Ścieżka do Listy Schindlera jest naprawdę świetna ale jednak powinna przegrać z absolutnie genialną ścieżką Ściganego. Doskonała ścieżka akcji. No ale wiadomo że James Newton Howard to nie jest tak mocne nazwisko jak John Williams, więc łatwiej było przyznać nagrodę temu drugiemu. Czyli podsumowując bilans wychodzi na zero:)
Kimble Dyes His Hair i wszystko jasne - http://www.youtube.com/watch?v=hEj0xXlS1Ss
Też mialem takie wrazenie. Postac byla na pewno bardzo ciekawa i niespotykana w ówczesnym kinie. Teraz pelno jest tych House'ów, Holmesów czy innych.