PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556984}

Śmietnisko

Waste Land
7,9 3 388
ocen
7,9 10 1 3388
Śmietnisko
powrót do forum filmu Śmietnisko

Piękny.Prawdziwy.Poruszający.

ocenił(a) film na 1
ania_lawniczak

Widzę,że motłoch jest w stanie zachwytu. No i jeszcze tyle nagród i nominacji, które juz dawno w kinie nic nie znaczą. Taka lewicowa, disneyowska baśń kapitalisty, który udaje że ma wyrzuty sumienia. Lewicowy "artysta" za pieniądze otrzymane od kapitalistów uświadamia biednym, wyrzuconym poza nawias życia społecznego ludziom,że są smieciarzami i życie swe zmienić muszą.A co owa zmiana oznacza?Kilka występów w telewizji, krótki żywot celebryty i zaszczyt wstąpienia w szeregi klasy średniej, która wcześniej tych ludzi wypchnęła na śmietnisko. Sumienie uspokojone?Przez cały film nie pojawia się nawet jednozdanie, jak systemowo pomóc całej społeczności, nie tylko wybranej ósemce osób. Nikt nie mówi, jak szkodliwe jest zycie w takich warunkach:metale ciężkie, radioaktywne substancje, epidemie, brak pomocy medycznej-można wymieniac bez konca.Wy się zachwycacie, ale czym?Może tym, że wysypisko zamykają w tym roku, a ci ludzie wyladuja na ulice.No tak, przeciez film obejrzany, nagrody rozdane, to prawie tak, jakby faktycznie im pomoc, prawie tak samo jak wyslanie sms o tresci pomoc przyrownac do wlasnej pracy wolontariusza.Pomijam watek autokreacji artysty, ktory filmem sie wypromowal, znudzony kryzysem wieku sredniego lewak. Obrzydliwe, ale wazne ze holota zachwycona i uspokojona.

ocenił(a) film na 9
mediabooker

Tylko hołota pisze recenzje obrazajac przy tym innych.Gratuluje!Najwyzszy poziom..
P.S.A co Ty zrobiles dla bezdomnego/potrzebujacego ktorego mijasz w tramwaju lub na ulicy?

ocenił(a) film na 1
ania_lawniczak

1. Gratuluję merytorycznego odniesienia się do moich argumentów.Zrozumiałaś w ogóle co napisałem?Czy dalej jesteś "poruszona prawdziwym i pięknym obrazem"?
2. Co to ma do rzeczy, czy coś zrobiłem?Może powinienem zostać reżyserem-dokumentalistą,aby móc ocenić wielkie dzieło Lucy Walkera? Kompletnie nie dociera do Ciebie, że krytykuje zakłamanie i hipokryzję reżysera, machiny medialnej, która "symuluje" rozwiązanie problemu, nie rozwiązując go. W przerwach między wysyłaniem kolejnych smsów o treści "POMOC" polecam lekturę "Symulakry i symulacja" Jean'a Baudrillard-może coś dotrze do Ciebie.

ocenił(a) film na 8
mediabooker

pamiętaj, że on tam z własnej woli pojechał. więc nie oczekujmy od kogoś od razu systemowych zmian itd. na dobry początek dobre jest i te parę osób. tak samo jak sprzątnięcie tych paru butelek...[motyw tego starszego faceta który zmarł] od razu świata nie zmienimy.

tam niby artysta wspomina, że ma dylematy moralne... może nie jest z nim tak źle :)

1. co do owych nagród: nie wiem skąd pomysł, że nie znaczą, przecież znaczą coś :) tylko zastanów się nad słowem "znaczyć"; nagrody wyznaczają pewną hierarchię czy Ci się to podoba czy nie; jak dysponujesz jakimś wglądem głębszym, który zmieniłby sytuację oceniania filmów, proszę bardzo, zrób festiwal bądź ranking; znaczenie nie jest tutaj może określeniem ponadczasowej wartości filmu, ale niewątpliwie jest jakimś w miarę obiektywnym ustaleniem pewnego porządku, konwencjonalnego, bo z ramienia instytucji [np oscary] ale funkcjonującego.

2. nie wiem skąd wniosek, że udaje? rozumiem twoją frustrację. ale trochę to zbyt pochopne. oczywiście owo udawanie dobrze się wpisuje w zarysowany obraz "kapitalistyczny", ale prawda jest taka, że nie ma w tym nic ponad życzeniowe myślenie, oparte jedynie czystą możliwością [de facto w filmie, autor wyraża niepewność moralną] --> do budowania uproszczonego i utopijnego obrazu w sam raz
3. nie podoba mi się ten dyskurs "hołoty", kryje się za tym nic innego jak chęć wyróżnienia się za wszelką cenę, bycia" tym innym", tym lepiej oceniającym, tym "dobrze" oceniającym rzeczywistość; niebezpieczne myślenie, bo łatwo popaść w nieuzasadniony absolutyzm, wykluczający resztę dyskutujących. Zapominasz o tym, że ten kto na siłę chce rozumować inaczej, ten właśnie staje się więźniem konformizmów. Stajesz się konformista w tym alternatywnym myśleniu.
4. zarzucasz brak merytorycznego odniesienia, a sam zaczynasz od mocnych twierdzeń ad personam :)
rozumiem korzystanie z dobrodziejstw niekonsekwencji, ale proszę, nie aż tak jawnie :)

5.rozumiem też zarzut koleżanki: że zarzucasz komuś brak myślenia systemowego, a samemu nawet też nie kiwniesz palcem. trochę empatycznego myślenia zmienia perspektywę. postąp tak jak ten artysta, wystaw się na możliwość krytyki [tj podejmij publiczne działanie, weź odpowiedzialność], i zobaczysz wtedy jak ciężko w dzisiejszym świecie być dobrym [bezinteresownym etc]- bo każdy akt dobroci uważany jest za grę celebryty itd.. Nie mówię, że filmowy artysta jest dobry, mówię tylko o tej dobroci po to, by przypomnieć Ci o takiej możliwości. Ty z góry, a priori wykluczyłeś taką możliwość, uznając go za szarlatana. Poprzez odgórne wpisanie w system. Jak mówię, jest to myślenie życzeniowe. Choć nie mam pewność. Może znasz sprawę dogłębnie. I samego artystę dość dobrze [wypowiedzi, biografia etc] --> skąd wnisokujesz o jego cechach. Wtedy wnioski nie są już czysto życzeniowe :)

Pozdrawiam.
*co do Baudrillarda, to nie każdy musi pochwalać jego pesymizm :)

ocenił(a) film na 1
Karolus112

Pojechał z własnej woli?Skąd wiesz?Będę utrzymywał, że otrzymał wsparcie kapitałowe i medialne, a wola to interes:)

1.Zgadzam się z nagrodami, źle to ująłem, masz rację. Natomiast pamiętaj, że nie muszę organizować swojego rankingu, na tym polega...krytyka;)"W miarę obiektywne ustalenie porządku..."-proszę rozwiń myśl;) A nawet gdyby aprobujesz taki porządek?Tylko mi nie pisz, że to nie ma znaczenia, pytam Ciebie:) Porównaj "Siódmy kontynent" z "Miłością", takich par są dziesiątki, idąc do kina studyjnego coraz częściej wychodzę zażenowany dostając europejski film, na poziomie dobrego holywood'zkiego dramatu sprzed 10 lat hehhe. Mam na myśli jedynie poziom estetyczny, nie chodzi o ideologiczne podwaliny obrazu;)

2.Masz mnie. Przyznaje masz racje:) Antyutopijny...madame.

3.Oj tam, oj tam. Troszkę tak, ale mocno trzymasz się postawionej tezy:radykalna, uproszczona wizja świata...Chciałem zwrócić uwagę na recepcje filmu (zgoda na siebie tez)i sprowokować do dyskusji. "Widownia" jest zachwycona, ja uważam, że ogłupiona i zmanipulowana.To wszystko.Nieistotne(a przynajmniej nie tak istotne, jak sugerujesz) czy ten film jest wycinkiem rzeczywistości potwierdzającym zrytualizowaną,zinetrnalizowaną, symboliczną wizje świata w moim umyśle.

4.Zgoda. Natomiast to komentujący film wykazali się brakiem merytorycznego odniesienia. Zakładasz, że jestem jakimś dyletantem, który nie zna historii myśli lewicowej, he?Neoliberalzim z..elementami socjalizmu zdobył legitymację "cywilizacyjna" wytwarzając popłuczyny po lewicowej myśli społecznej przełomu xix/xx wieku, zaserwował to masą, rownież mnie. Ten film to przyklad, moja wypowiedź to komentarz do przykładu, niekoniecznie fragment nielogicznej, radykalnej, obsesyjnej większej teorii.Jeśli tak to skąd to wiesz?Skrót poznawczy?

5.A skąd wiesz,że nie kiwnąłem?Ad personam.
Jestem empatyczny, on jest durniem:)
Myślenie życzeniowe wykazujesz w przypadku mojej osoby. Robisz to samo, co ja zrobiłem biednemu artyście;)

Dzięki za krytykę, po części uzasadnioną.A ty co myslisz o tym filmie?Piśnij:)

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
mediabooker

no film mi się podobał pod tym względem, że pokazuje z ciekawej strony sztukę współczesną, wydaje mi się, że to film oswajający nas z tą sztuką, a bywa ona czasem trudna [przynajmniej ja to tak widzę]; pomijam tutaj te aspekty dotyczące samego artysty [to o czym wspominasz- ta lewicowość itd.]

1. Faktycznie nie aprobuje często tego porządku. I warto być krytycznym. Nie wierzyć tępo instytucjom. Ale przy tym utrzymuję, że "coś" tam znaczą --> że jest to jakiś drogowskaz, nawet jeżeli ułomny, to lepszy taki niż żaden. W tym sensie mówiłem o "w miarę obiektywnej" charakterystyce. Tutaj też mocno na przekór pisałem, bo jestem przeciwnikiem elitaryzmu, w wielu kwestiach. I tego kreowania się na "alternatywną" postać. [nie zarzucam Ci tego teraz, tylko ogólnie tak mówię]

2. ok :)
3. No, uzasadnienie pragmatyczne jest dobre [że prowokacja]. Choć prawdę mówiąc, jeżeli się nie dodaje takiego sprostowania od razu [że się prowokuje, że się chce wpisem pobudzić trochę do krytycyzmu] to łatwo zostać źle odebranym --> jako cham itd. Tak to też odebrałem :) Chociaż z drugiej strony- jak się to podkreśli od razu, to może się nie udać osiągnąć zamierzonego efektu. W tym wypadku nieporozumienie wydaje się być konieczną konsekwencją. Ale to nas chyba napędza.

4. Tego nie zakładałem. Bo postawiłeś mocne tezy, to przypuszczałem, że temat znasz. Ale czułem potrzebę sprzeciwu temu, bo uważałem, że oceniasz kapitalizm / liberalizm, w sposób negatywny, w każdej postaci. Być może to tylko takie złudzenie wynikające z mocnego języka. Uogólniam. Niepotrzebnie być może. Faktycznie zrobiłem to samo co ty artyście :)

No też dziękuję za wymianę zdań. Czasem ciężko jest się uszanować. Dobrze jest się nie obrażać od razu.
Krytyka rlz!

Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones