Święci z Bostonu to bardzo dobry film. Oglądałam go wiele razy (przyznaję się, że to też ze względu na to, że jest na czym zawiesić oko ;) ) i jeszcze mi się nie znudził. Gra aktorska bardzo dobra, pomysł ciekawy, zabawne dialogi i chociaż nie ma jakichś zawiłych, rozbudowanych wątków to film ogląda się bardzo miło. Polecam, ale nie oglądajcie tego w tv, bo tłumaczenie jest beznadziejne.
"I can't believe that just fuckin happened" (czy jakoś tak) ;p
In Nomine Patris, Et Filie, Et Spiritus Sancti <bum>