Fajnie by było gdyby nakrecili kolejna czesc "Swietych z Bostonu".
Dobra by byla kontynuacja:D pzdr.
podobno jest, podobno gdzies ktoś zrobił, ale to tylko polotki...ja na własne oczęta nie widziałam
Że pozwolę sobie odkopać temat...
Ostatni news na ten temat pochodzi z 2005 roku...
http://www.filmweb.pl/%22%C5%9Awi%C4%99ci+z+Bostonu+2%22+coraz+bardziej+realni,N ews,id=24206
Wiadomo już coś więcej na temat 2nd części? Czy może jednak nic nie idzie w tym kierunku?
Pozdrawiam,
K
Też jestem ciekawy, chociaż może lepiej zostawili by ten film w spokoju, bo na razie jest GENIALNY, a może się stać głupawą serią, niczym rambo czy rocky (nie mam nick do tych bohaterów, no ale rozumeicie...) ;D
Faktycznie, mogliby spaprac kolejna czesc i w koncu zrobilby z niego "serial" tak jak np z filmu Piła...
a ja sie pytam po co?
jak juz krecic 2 czesc to i mozna 3, 4 i 5, a głowne role by zagrali jacys wybitni aktorzy z brazyli!!
niech zostawią jak jest, lepszy jest niedosyt niz przejedzenie, tak jak w przypadku np Prison Break'a, na 1 sezonie powinno sie skonczyc i by bylo arcydzieło (tak jak świeci) a zrboli z tego telenowele (i tak mogą zrobić ze świętymi)
Kurde - niby chciałbym zobaczyć 2 część... ale właśnie może lepiej nie paprać tego, bo dla mnie jest to film kultowy.
co do 2 części - podobno nie zobaczymy Willema Dafoe, ale przynajmniej główne role znowu należą do Sean'a Patrick'a Flanery i Norman'a Reedus. Film ma nosić tytuł "The Boondock Saints: All Saints Day"
Musieliby się postarać, żeby wyszło z tego coś dobrego.
Cieakwe... jeden z moich ulubionych filmów, to czekam z niecierpliwością, bo ja wiem, że kiedyś do tego dojdzie. Może stety, może niestety.
Niedawno wyszła oficjalna informacja na temat drugiej części, sam Troy Duffy to oznajmił. Więcej na moim blogu;] zapraszam
Kiedyś chciałam, bardzo! Ale teraz już wiem, że film ma duże szanse okazać się gniotem, właśnie w tym niedosycie, dwuznaczności jest jego smak. To film, którego chyba nie da się kontynuować, bo co można więcej pokazać? Można przeciągnąć tylko na jedną stronę, a moim zdaniem w pierwszej częście to jego dwoistości, naiwność wymieszana z dość dużym problemem społecznym/religijnym/moralnym jest jego siłą. Dziś chyba mówię 2 nie :(
a jak zeszmacą? wielbię ten film, jest genialny. ale mimo całej mej miłości,"dwójki" się bardzo boję. łatwo byłoby zepsuć, że tak powiem smak po tym filmie. bo żeby było dobrze, musiałaby ona (2) być wybitna. tak jak 1. a to chyba trudno byłoby zrobic.