to prawda, to co mnie osobiście uderzyło była różnorodność muzyki ciekawie dobrana do scen - na pewno kojarzysz muzę podczas wejścia do sklepu z bronią... pełne szczęście, słoneczny dzień, wiosna... :)

Oczywiście, że kojarzę :)
Wszystkie sceny znam na pamięć :)
Pozdr.

Muzyka jest świetna to fakt. Ale nie powiem 'trochę humoru' bo na filmie tymże można się wyśmiać za wsze czasy. Ale najważniejsze w nim dla mnie - teksty. Zostają w głowie od razu, no a jak obejrzy się więcej razy, zna się na pamięć. Poza tym, chyba nie widziałam filmu w którym słowo FUCK pojawia się w każdym zdaniu, czasem nawet parę razy;)

Muzyka w tym filmie to poezja, idealnie pasuje do wszystkich scen!!Co do tekstów,nic dodac nic ująć --) same perełki.Dawno nie widziałam tak dobrego filmu, którego odlądanie nawet za 7 razem sie nie nudzi i co jest w tym najlepsze to, to że chce sie obejrzec go jeszcze raz, aby wyszukac cos nowego, na co sie wczesniej nie zwróciło uwagi.Poza tym gromkie brawa dla Willem'a Dafoe za fantastyczna kreację--)nie jest przystojniakiem,ale jego gra aktorska jest kapitalna.Nie no nie bede juz wiecej pisac bo moge sie posunac too far:)

No właśnie - uderzyło mnie doskonałe dobranie utworów do scen. Moim ulubionym utworem jest 'Blood of Cuchulainn' czyli piosenka na wstępie(dzięki temu utworowi zafascynowałam się muzyką irlandzką) oraz ten utwór gdy przychodzą zabić tego świrniętego gościa. Willem Dafoe rzeczywiście niezwykle przekonujący:) Polecam pobicie rekordu, ja np. oglądałam film już 11 razy:D A jeśli chodzi o przystojniaków... jest tam takich dwóch:)

Czesc Ajcia skoro napisalas ze zafascynowalas sie muzyka irlandzka...czy moglabys podac kilka tytulow, gdyz mi rowniez ta muza wpadla w ucho i bardzo chetnie uslyszalbym kilka innych utworow:) wiem ze troche juz minelo od tego komentarza ale jesli sie pofatygujesz to z gory dzieki :) pozdro

nie wiedziałeś takeigo filmu gdzie non stop sa słowa fuck? obejrzyj sobie film Team America (wszystkie w necie polskie napisy są ocenzurowane), jest to film twórców South Park

ciesze sie,ze nie tylko ja zachwycam sie tymi kawałkami które wymieniłas!!!dzieki takiej muzyce ten film naprawde ogląda sie nie tylko dla fabuły,kapitalnej gry aktorskiej, ale takze dla przyjemnosci dla uszu. Przystojniacy.......są i owszem ta dwójka w zupełnosci nadrabia brzydote Dafoe:)

Film jest swietny! Muza jest taka nie zla ze musialem sciagnac sobie soundtrack z tego filmu! Aktorzy rewelacyjnie dobrany, poprostu jeden z leprzych filmow jakie widzialem, bardzo ORYGINALNY!! POLECAM!!

Ulubiona scena: przemówienie braci na sali sądowej :) Przyprawia o dreszcze...
Pozdrawiam fanów :D