Najlepszy film jaki oglądałam. A scena z kotem wogole wymiata. Zabawny,uroczy i gienialny. Aktorzy,teksty... Ciagle do tego filmu wracam.
Masz rację. Ten film się oglądało kilka razy. Scena szału i klnięcia Rocco to mistrzostwo.
Donna i jej koleżanka: "Rocco!"
Rocco: "Whaaaaaaaaaaaaaaaaaat?!"
W tym momencie spadłem z krzesła :D
David Della Rocco świetnie wczuł się w graną przez siebie postać. W wielu scenach był niesamowity, jak w tej kiedy w pokoju hotelowym chłopaki zdjęli maski, albo jak w samochodzie powiedział że on będzie wyznaczał cele :)