widzialem go stosunkowo nie dawno i nie wiem dlaczego mi wczesniej umknal?TO JEST ARCYDZIELO!!!zgadzam sie w stu%.pozdrawiam!
ja dałem 9/10 ale jest w moich ulubionych. ciekaw jestem tylko skad tyle krytycznych opini na tema tego filmu...
również mój numer 1...i numer 2 i 3 potem długo, długo nic.... odpalałem go juz nie wiem ile razy żeby sobie jakąś scenę obejrzeć. Arcydzieło.
a jaką scene najbardziej lubicie??? bo ja motyw jak w hotelowym szybie wentylacyjnym,zaplątują się w linę i zaczynają rozróbę do góry nogami ;DD. świetny motyw ;))
A co do motywu to lina była genialna, wejscie do komisariatu tez i scena z kotem:D
haaaa! powitanie na komisariacie xDDD.no i w sumie załatwienie ruska kibelem xDDD.to też było miodzio ;DDD
Ja najbardziej lubię "Fuckin' Wyatt Earp!" i scenę, w której Smecker przeżywa rzekome spotkanie Świętych z plutonem egzekucyjnym. Ale ten film obfitował w wiele równie dobrych scen.
Może nie arcydzieło ale film jest genialny. Jedyna produkcja, którą obejrzałem więcej niż raz.
Absolutnie się z tym zgadzam. To jedyny film który jestem w stanie obejrzeć parę razy dziennie i nigdy się na nim nie nudzę a przy okazji mogę się uśmiać do łez. Wielki podziw wzbudzają we mnie bracia MacManus oraz agent Smecker! a na kolana kładzie mnie scena kiedy Murphy wali w twarz kobietę z rzeźni oraz moment kiedy bracia nabijają się z maski Rocco. Ten film to absolutnie recepta na zły humor. Polecam gorąco!!!
a mi najbardziej podoba sie tekst kiedy Rocco zabija kota i mowi: IS HE DEAD? :) No raczej...