Czyli że szef został samotnikiem po śmierci matki chłopaka z którą był związany, matka wcale nie umarła tylko leży w ośrodku, a zabicie świni było zemstą ojca?
Czy ja dobrze to kminie? Ten dialog ojca i szefa: Byłeś taki już wcześniej, czy stałeś się taki po jej śmierci? A Ty?
Może to szef jest ojcem chłopaka? :)
Ciekawa teoria, ale raczej po prostu obaj stracili żony (a przynajmniej szef tak myślał, bo chłopak mu powiedział, że matka się zabiła). Była jeszcze scena gdzie ten młody stał przed grobowcem, w którym była pochowana żona szefa, która nie pasuje do Twojej rozkminy... A świnię ojciec ukradł, bo znajdowała najlepsze trufle i mu szkodziła w biznesie.