Ja miałem się zgłosić, ale zrezygnowałem. Może i tak bym nie pasował do obrazka, bo jestem niepełnosprawny. Choć mógłbym się nawet położyć na ulicy w jakieś scenie w Warszawie. Teraz żałuję, że nie spróbowałem.
Statystowałam jednego dnia w scenie pochodu, było więc latanie w jedną i drugą stronę przez parę godzin xd a ja w nocy prawie nie spałam, więc zdychałam. Ogólne wrażenia jednak jak najbardziej na +, ekipa była przesympatyczna <3
dużo czekania i siedzenia, ale warto było- ekipa cudowna, poznałam parę osób z którymi mam kontakt do dziś:))