Właściwie żałuję, że obejrzałam ten film. Całkowicie mnie zmiażdżył. Dobry dla tych, co lubią być tak miażdżeni. Bardzo poruszający, trzyma w pełnym natężeniu emocjonalnym. I pokazuje, jak bardzo ludzkie starania nie mają sensu. Tak w duchu egzystencjalistów.