Kto zapłacił, żeby Beata Sadowska zagrała w tym i jakimkolwiek filmie?! Jakie ona ma plecy? I to w biały dzień?!!! Jestem w szoku. Dawno nie widziałam tak złej roli, tak znaczącej dla obrazu roli, w polskim, poważnym filmie kinowym.
Boże, co za wstyd. We wzburzeniu ogromnym napisałam imię bohaterki a nie aktorki. Oczywiście chodziło mi o Sandrę Korzeniak. Bardzo przepraszam Panią Beatę Sadowską.