PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=947}

Żona astronauty

The Astronaut's Wife
1999
6,3 46 tys. ocen
6,3 10 1 46242
4,4 18 krytyków
Żona astronauty
powrót do forum filmu Żona astronauty

Według mnie jako czarny charakter nie ma sobie równych! Film bardzo mi się podobał, choć przegapiłam początek:( Ale dzięki temu niektóre rzeczy były dla mnie owiane tajemnicą i mogłam się ich tylko domyślać;) Johnny grał świetnie... ten jego powalający uśmiech i to spojrzenie... Zakończenie mnie zaskoczyło, ale mi się spodobało;D

ocenił(a) film na 10
Czarna_Perla

Mnie też się bardzo podobał ten film. Masz racje Johnny był świetny - jak zawsze!!!

FangTasia

Według mnie powinien grać częściej czarne charaktery. W tym filmie wypadł świetnie. Charlize tez była dobra, tak na marginesie...

ocenił(a) film na 7
Coraline_Jones

Również uważam "Żonę..." za udany film- w końcu to nie sci-fi "Marsjanie atakują" tylko coś na kształt thrilleru psychologicznego- zabić siebie i dzieci, a tym samym jedyną pamiętkę po człowieku, który był dla ciebie wszystkim, czy urodzić, pytanie tylko: co? Zakończenie niezbyt mi się co prawda podobało, choć niespecjalnie mogę wymyślić inne. W każdym razie Jillian dająca bachorkom buły z salcesonem do szkoły zburzyła mroczny nastrój filmu. Właściwie rola Charlize była prawie identyczna jak w "Adwokacie diabła", co nie znaczy, że zła; tylko że tam był majętny i (ponoć) przystojny potomek szatana, tu zaś majętny i (zdecydowanie) przystojny kosmita, a ona samotna, chora psychicznie i nie mogaca odnaleźć się w wielkim mieście pełnym snobów. Zaś Johnny... hmmm, perfekcyjny jak zawsze. W jego przypadku chyba kazdy bohater jest zupełnie inny, wyjatkowy, ale równie przekonujący i do bólu prawdziwy.

ocenił(a) film na 5
Czarna_Perla

No muszę przyznać, że nie przypuszczałam, iż kiedykolwiek doczekam chwili, w której przestraszę się Johnny'ego :D Co prawda każda zagrana przez niego postać jest zgoła odmienna od wszystkich pozostałych, ale jak dotšd nigdy nie widziałam go w roli czarnego charakteru :)

ocenił(a) film na 10
Czarna_Perla

Po tym filmie zaczelam uwielbaic Johnny'ego ;]
Jest tak.. mmrrr... ostry:D
Straszie mi sie spodobal i te oczy... aaaaa! ;]

Czarna_Perla

Faktycznie, Depp jako czarny charakter jest świetny - to chyba jedyna rola, w której widziałam go, jak był całkowicie "po ciemnej stronie mocy" i był kompletnie odpychający, a z czasem dodatkowo zaczął budzić lęk i niechęć do niego stawała się coraz bardziej uzasadniona. Był aż za bardzo przekonujący, chociaż jego gra poza tym była nieciekawa, nawet nie subtelna, a skąpa, ciągle wyglądał tak samo - czy tak miało być? Nie jestem przekonana, ale chciałabym poznać zamysł.

Czarna_Perla

Mnie się też film podobał, wogóle lubię go oglądać, bo jest jak jakiś sen :)hehe, no dobra, koszmar :)w każdym bądź razie ma klimat, no a Depp jak zwykle boski :D

ocenił(a) film na 7
Czarna_Perla

a mi się podobała scena miłośna gdzie nagle zmieniło się położenie ich,
całkiem całkiem ciekawe.

nie wiem, ale sam tytuł filmu mnie nie przekonywał i oglądałam go z
wiadomych powodów, dla Dżonego!

Co do Charlize, nie licząc roli w Monster kojarzy mi się z schizowanymi
żonami ( nie żebym aluzjowała do "Adwokat Diabła") które nie bardzo wiedzą
co mają zrobić w cięzkiej sytuacji. I jak na dobre, w Adwokacie nie mogła
zajść w ciąże to tutaj ma aż dwa kosmiczne blizniaki ;D

film mi się podobał, nie należał do nudnych, całkiem dobry ; )