Debiut.. debiut się wykrzaczył.
Wiem, wiem na festiwalu każdy film konkursowy wygląda lepiej. Jest widownia, są humory, życie jest piękne. Nie to dla początkujących oczywiście. Oni nie mają pomysłu. Dla nich nie ma pomysłu. Na film nie ma pomysłu. Historia jest żadna. Ni o wampirach, ni o młodych, także nie o starych. Sikorski jak już przyjechał na plan, tak już chyba został we własnej kurtce. Relacja między dwójką bohaterów mocno szeleści, chemii brak. Tym bardziej to co dzieje się na końcu jest absurdalne.
Pod każdym względem ten obraz wydaje się jednym wielkim przypadkiem, bez pomysłu. Nawet zdjęcia zrobione tak , że aktorów czasem nie widać. Maślanica znika w czeluściach piekielnych, a nie przepraszam.. W ciemnościach korytarza.. Może po to by przestraszyć? Zaskoczyć? Ugryźć? Nie.. Po nic. Ale tak, Arka Gdynia, może ktoś z selekcji festiwalu jest kibicem Arki i tak już poszło. To jedyne co mi tutaj się klei.
Nie polecam. Takie prawie 2, 1,4 to bliżej 1.