Rozczarował mnie ten film. Zabrakło wszystkiego tego, za co chwaliłem ”Casino Royale”. Był za to przesyt akcji a Bond z powrotem stał się nie do draśnięcia. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wraz z rozwojem techniki spada poziom filmów akcji, a treść zastąpiona zostaje formą. 5/10
Odbiega od Casino Royale, ale generalnie nie jest tak źle. Olga Kurylenko w mojej opinii wypadła blado choć urodą nie grzeszy. Plus za muzykę i wartką akcję.
to juz nie jest ten sam Bond... Kidy oceniac w ramach filmu snesacyjnego dobry, w ram,ach
sagi o Bondzie słaby...
Bond porywa Greene'a i pozniej zostawia go na pustyni. Ten odpowiada, ze juz mu wzystko powiedzial o Quantum, a wcale nic nie bylo wczesniej o tym mowione. O co chodzilo?
Mam pytanie co do zakończenia filmu, w którym Bond mówi do M. że miała rację co do Vesper. Czy może mi ktoś przypomnieć co ona mówiła o Vesper i w czym miała rację?
I jeszcze jedno: dlaczego Bond mówi o Dominiku Greenie do Feliksa Leitera, że on wykorzysta i oszuka Amerykanów, którzy chcą użyć go do zmiany lokalnego...
Chciałem obejrzeć dobry film sensacyjny i to dostałem... BDB wizualnie, praca kamery, przejścia, muzyka
Film dużo lepiej wypadł w TV niż w kinie w sumie nie wiem czemu, ale w kiinie średnio mi się podobał a dziś po obejrzeniu stwierdzam że się myliłem i jest co najmniej dobry.
Czarna, prosta sukienka i buty w dłoń - klasa sama w sobie.
To się ma, albo nie. Olga ma.
Gdy mówi do Bonda "GET IN" (Wsiadaj!) nie mamy wątpliwości, że wsiądzie.
Bo kto by odmówił?
Swoją przygodę z filmami o Bondzie zacząłem od filmu "Jutro nie umiera nigdy". Miałem wtedy 6 lub 7 lat. Przez następne lata stałem się wielkim fanem tej serii, obejrzałem wszystkie filmy, podniecałem się gadżetami i akcją. Dlatego też, gdy do kin wszedł nowy film "Casino Royale" bardzo się cieszyłem. Na seans...
Wiem, że to jest film akcji i że im więcej cięć tym "lepiej", ale tym razem ktoś przesadził. Pierwsza sekwencja pościgu była tak chaotyczna, że nie dało się tego oglądać, a lot samolotem z Camille był najzwyczajniej słabo zmontowany. Szkoda, że reżyser nie pociągną akcji na jednej scenie, przykładów można by było...
Na fali sukcesu genialnego tłumaczenia "Projekt: Monster" i fanowskich propozycji odnośnie serialu "Dexter" (mój faworyt: "Laboratorium Dobrego Dextera") proponuję nową zabawę.
Najoryginalniejsze i najgłupsze polskie tłumaczenie tytułu "Quantum of Solace".
Kim był James Bond przed "Casino Royale" i "QoS"?? Super wyspecjalizowanym agentem jeżdżącym megadrogimi samochodami, wyposażonym w milion przeróżnych gadżetów, potrafiącym poradzić sobie w każdej sytuacji... Może czasem tandetny, kiczowaty, ale zawsze maczo, z którym nikt nie jest w stanie zadzierać, oprócz tego...
czy przypadkiem Gemma Arterton i jej filmowe imie Strawberry Fields nie jest uklonem w strone Beatles'owskiego "Strawberry Fields Forever"? :)
nie sądze by prawdziwy Bond skończył się na Casino Royale. Akcja Quantum rozpoczyna się 15/20 min po zakończeniu Casino, więc jest nawiązaniem do części poprzedniej i moze dlatego jest ona dość nietypowa, przede wszystkim postawiona na akcję. Lecz myśle, że w następnych częściach (mam nadzieje że będą) Bond znów...
Quantum of Solace otworzy nową kolekcję filmów o przygodach Jamesa Bonda. Wejdzie do kiosków 19.08.
Starsze filmy mają trafić do niej w wersjach zremasterowanych cyfrowo.
Więcej info: http://www.dodatkidogazet.pl/film/rid,18346,dd,quantum-of-solace.html
Oglądałem Casino Royale przyznam podobało mi się ale było w nim za mało scen akcji. W QoS jest ich mnóstwo i o to chodzi w Jamesie Bondzie.Cóż przyznam że nie oglądałem poprzednich częsci ale moim zdaniem Craig zagrał w obydwu częściach b.dobrze ! Polecam film fanom akcji ! ;)