Film przeciętny. Ani odkrywczy, ani zbytnio ciekawy. Historia zgrabnie opowiedziana ale nie porywa. Dobra muzyka to wszystko co zwraca uwagę
Jeszcze jedno, bo widzę ze niektórzy porównują to do Szeregowca Ryana. 1917 ma tyle wspólnego z Szeregowcem co Sasha Grey z uczęszczaniem na Roraty