Gość, który podobno opowiedział tę historię to pewnie jakaś rodzina Andersena, bo przesycone to bajką :)
Zgadzam się. Zdjęcia faktycznie dobre, i gra aktorska też spoko. Nie rozumiem dlaczego ten film dostał oscara za tak marne efekty specjalne, ale to tylko potwierdza że na Oscarach nie możnapolegać.