PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736818}

1944

2015
7,0 4,5 tys. ocen
7,0 10 1 4536
1944
powrót do forum filmu 1944

Słowa jednego z bohaterów wypowiedziane w filmie dokładnie obrazują sytuację Estończyków podczas II wojny światowej. Wzięci w kleszcze, terroryzowani, zmuszeni do walki za obcą sprawę. Sytuacja fatalna. O tym jest ten film. Nie ma tu miejsca na czarno białe osądy. Widzimy tu wojnę z dwóch punktów widzenia. To jeden z atutów filmu. Scenariusz filmu jest niezły, nie ma tu lukru, dłużyzn i słabych dialogów. Gra aktorska też na dobrym poziomie. Świetnie została zagrana zwłaszcza postać schabowatego nkwdzisty podobnego do Berii. Niestety rozczarowały mnie sceny batalistyczne. Dramatu nie ma.

Gibon_Szybkoreki

Oglądaliśmy chyba dwa różne filmy.

ocenił(a) film na 7
tkow

może oglądałeś 1943

Gibon_Szybkoreki

Wiem, że widziałem wybielanie SSmanów, którzy sami wystrzelali swoich żydów. Widziałem te lukrowane sceny z małą dziewczynką , którą uratowali przed zbombardowaniem, ... może to był 1943 ?

ocenił(a) film na 7
tkow

Proponuję poczytać historię. Tam znajdziesz odpowiedź na pytanie dlaczego Estończycy witali Niemców jak wybawicieli? Bo Stalin zafundował im wcześniej terapię pełną głodu, wywózek, terroru, rozstrzelań. Dla nich Niemcy były jedyną alternatywą. W tym przypadku nie ma mowy o czarno- białym postrzeganiu historii.

Gibon_Szybkoreki

Zgadzam się, że to nie jest czarno-białe, ale Twoje stwierdzenie: " ... nie ma tu lukru, dłużyzn i słabych dialogów ... ", mówiąc delikatnie ... oszczędnie gospodaruje prawdą !

ocenił(a) film na 7
tkow

ale jaką prawdą? Twoja prawdą? Historyczną prawdą czy też może ich prawdą?

Gibon_Szybkoreki

Prawdą ...prawdą na temat filmu ... który, jest propagandą, jest raczej "ku pokrzepieniu serc" ... jest wybielaniem ojców, dziadków .. z prostackimi wręcz sztuczkami.

ocenił(a) film na 10
tkow

20 Dywizja Grenadierów SS (1 estońska) została utworzona dopiero w 1944.

Społeczność żydowska liczyła w Estonii około 5 tysięcy ludzi. Z tego 500 żydów sowieci wywieźli na Syberię. Połowa została uwięziona przez Niemców, część uciekła, część ukryła się. Eksterminację żydów czynnie wspierało raptem 1000-1200 Estończyków (1% populacji przedwojennej). Ci ludzie polowali przede wszystkim na element prosowiecki (7-8 tysięcy zabitych czerwonych Estończyków).

Cóż... Okupacja Radziecka, choć krótka, dała się ostro we znaki Estończykom. Aresztowano lokalne elity (8 tysięcy, z tego 1/4 zamordowano w pierwszych miesiącach), na Sybir jeszcze 14 czerwca zdołano deportować 10 tysięcy ludzi. Do tego jakieś 40 tysięcy estońskich rekrutów trafiło do RKKA, a z tego 40% umarło w batalionach pracy... z głodu i od chorób... Wprowadzono wszystkie uroki państwa sowieckiego np. kolektywizacja. Obecnie nie wspomina się o tym często ale żydowskie doły społeczne chętnie wspierały komunistów (na swoje nieszczęście)

Mimo tego Estończycy do 1944 byli obojętni w relacjach z Niemcami. Niemcy nie reaktywowali niepodległej Estonii. Ci, którzy chcieli walczyć z sowietami uciekali do bliższej im kulturalnie i mentalnie Finlandii. W styczniu 1944 Estonii zagroziła ponowna okupacja radziecka i dopiero wówczas 38 tysięcy Estończyków zgłosiło się do służby. Na ich bazie sformowano 1 estońską dywizję SS. Nie ma tutaj wybielania Estończyków ponieważ akurat ci żydów nie mordowali. :P

Martin von Carstein

Cóż .. co za bzdury.

ocenił(a) film na 10
tkow

Żałosne.

Martin von Carstein

Kretyński argument pryszczatych pseuonarodowców .. tylko 1000 Estończyków zabiło tylko 1000 Żydów ..

... w Oświęcimiu, gdzie zginęło 1 000 000 Żydów przewinęło się zaledwie 8000 SSmanów. 250 000 francuskich Żydów pomagało wyłapać tylko kilka tysięcy żandarmów ... czujesz kretynizm tej argumentacji ?

Po pierwsze ... w Estonii istniała kolaboracyjna administracja w postaci Estońskiego Dyrektoriatu w ramach Komisariatu Rzeszy "Ostland" z estońskim narodowcem Hjalmarem Mäe na czele.

Po drugie ... istniały oddziały Omakaitse, czyli oddziały obrony terytorialnej ... w czasie wojny liczyły nawet 42 000 ludzi. Organizacja była podległa dowódcy SS i Policji ... i to z tej organizacji wywodziły się w wszystkie późniejsze oddziały SD i Waffen SS .. a tuż przed wkroczeniem Sowietów pułki estońskiego volks-szturmu ... zresztą pokazani w filmie jako dziadki z opaskami "W Służbie Niemieckiego Wehrmachtu" ... proszący o broń i amunicje ... estońskich SS-manów.

Po trzecie istniało estońskie SIPO z 1 Estońskim Batalionem SD i organizacja Teekaitse odpowiedzialna za porządek w obozach jenieckich.

... i to właśnie Omakaitse i estońskie Sipo/SD ... nie Niemcy ... stworzyło listy, aresztowało, osądziło i rozstrzelało, czy po prostu rozstrzelało miejscowych Żydów i Cyganów ... i nie byli to kur... komuniści, bo ci uciekli z Sowietami ... a że było ich w Estonii relatywnie niewielu ... to nie jest żaden argument !!! ...

... I TO WSZYSTKO PRAKTYCZNIE DO KOŃCA 41 ROKU ... JESZCZE PRZED KONFERENCJĄ W WANNSEE !!! ...

... a sama Estonia została ogłoszona jako pierwszy teren Judenfrei.

Do momentu uruchomienia pełnej machiny w obozach na terenie Polski .. w latach 42/43 na terenie Estonii utworzono 20 obozów koncentracyjnych ... i to były obozy estońskie !!! gdzie część kierownictwa i załogi były estońskie !!! ... w tych obozach zginęło kolejne 20 000 ... przeważnie Żydów z Łotwy, Litwy, Czech, Polski .. i sowieckich jeńców.

Jeszcze ta bzdura z Finlandią i zrywem w 44 ... istniało kilka estońskich jednostek Waffen SS wcześniej ... ale już mi się nie chce.

Generalnie usprawiedliwianie wszystkiego antykomunizmem .. to jakaś przypadłość post-zychowszczyzny.

ocenił(a) film na 9
tkow

Opowiadasz o pierwszej połowie filmu. Po co, jest przecież druga, ciekawsza.

Beel

Ale o co cho ?

ocenił(a) film na 9
tkow

Druga część ma też wady. Zauważyłeś w pierwszej części brak wzmianki o Omakaitse a w drugiej części brak wzmianki o kraterze Kaali. Krater to niezła atrakcja wyspy Saarema a reżyser zamiast chwalić uroki Estonii wodzi aktorów po lesie całkiem podobnym do innych lasów tej strefy klimatycznej. Zauważ te niedociągnięcia filmu, film jest ewidentnie anty estoński, skoro nie ma w nim niczego o turystycznych atrakcjach Estonii a w zamian są wędrówki po zwyczajnych lasach mieszanych takich samych jak w Rosji czy Szwecji.

tkow

Acha, czyli jak w 1940 ruscy rozpoczęli okupację ich kraju a tuż przed Barbarossą deportowali kilkadziesiąt tysięcy ludzi (co było nieporównywalnie większym ciosem niż wywózki Polaków przez sowietów z uwagi na liczbę ludności) to nie mieli prawa służyć w oddziałach walczących z ich okupantami?
Jak to napisał Mackiewicz o 22 czerwca 1941 roku:
"Od tej daty wszystko jest - dobrem, cokolwiek czyniło się dla poparcia Sowietów, a wszystko jest – złem, cokolwiek czyniło się ku przeszkodzie ich zwycięstwa nad Niemcami."

ocenił(a) film na 9
Gibon_Szybkoreki

Na pewno się mylisz, jest miejsce na czarno-białe osądy. Taki Jüri Jõgi spotyka siostrę zabitego przez niego Karla Tammika, dzięki niej ma chwilę ciszy i spokoju (świetna scena w kościele). Ale jednak brata jej zabił i inne grzeszki ma też na sumieniu. I film właśnie o tym jest - że wojna ma swoją logikę i tej logiki nie da się zrozumieć, gdy od czasu do czasu normalne, niewojenne życie przypomina o swoim istnieniu. Wojna jest czarna a cisza w obecności normalnej mieszczańskiej kobiety jest biała. Bohaterowie filmu o tym wiedzą i Ty też powinieneś o tym wiedzieć.
No i sceny batalistyczne jednak pierwsza klasa, bo pododdziały wojskowe w tym filmie mają swoich dobrych dowódców i to porządkuje sceny batalistyczne.
Tyle bym się czepił do Twojego wpisu na forum.
A gdy widzisz dobre strony filmu, to się zgadzam.