10/10 piszcie co chcecie, a ja swoje wiem rewelacja!!!
Znakomity, jest wszystko co w takim filmie byc powinno.A jak sie komuś nie
podobał to co z tego. Nie obchodzi mnie to.Dla mnie super i kupiłem sobie
na bluray.Będe go sobie jeszcze z chęcią co jakiś czas oglądał...
mi się też bardzo podobał... i też tego nie rozumiem...
na początku wszyscy mówią super, potem uznali, że jak wszystkim się podoba, to im nie...
A ja tak po środku- nie uważam filmu za dno totalne, ale jednocześnie daleko mu do arcydzieła. 5/10- nie wypadł źle, ale mógł być dużo lepszy.
Tez sie pod tym podpisuje, najlepszy film katastroficzny wszechczasow, gdy ja zalozylem podobny temat to sie rzucila na mnie banda idiotow jak moherowe berety ojca rydzyka na TVN, tutaj widze normalni ludzie ;)
Pozdro!
"2012" też bardzo mi się podobał i nie rozumiem niskiej oceny. Byłam na nim w kinie i świetnie się go oglądało, efekty specjalne- SUPER. 9/10.
no cóż szału nie było, historia standardowego filmu katastroficznego z tym dziwnym wątkiem
miłosnym...a ja się pytam po co?! końcówka to już była tak beznadziejna i się przedłużała, że się
oglądać nie chciało, ale poza tym całość niezła; za efekty 8, ale gdyby nie to, to za fabułę dałabym
najwyżej 6:/
Dla mnie film ten jest istną merytoryczną tragedią. Kolejnym dowodem na to że Emmerich jest tandeciarzem. BO JEST!!!
Ale poza tym fakt faktem miła dla oka rozrywka i tylko rozrywka :) najgorsze jednak w filmie jest zakończenie to tez fakt. Jak zwykle u Rolanda wszystko nagle sie samo rozwiązało...eh...Już troszkę wolę rozrywkę "avatarową" aczkolwiek po ciężkim dniu pracy 2012 jest ok. można puścić, niech se leci i 5 razy pod rząd, miłe dla oka a i tak nic sie z niego nie zrozumie i wyciągnie :)
pozdrawiam,
mi tam się bardzo podobało i ode mnie również 10/10,
tylko ciekawe czemu ma taką słabą ocenę skoro wszyscy 10 dają? ;o
Bo ci co dają 1/10 nie chcą zaczynać głupich przepychanek słownych i nawet nie zaczynają wątków. Zobacz kilka wiadomości wyżej, ktoś napisał inteligentnie co mu się w tym filmie nie podobało i już mu jakiś drechol rzuca chamstwem bo jego kochany film mu urazili.
Ten film to porażka pod każdym względem z wyjątkiem efektów. Taki przerost formy nad treścią (gorzej niż Avatar).
Film jest fatalnie wyreżyserowany. Brak w nim jakichkolwiek zwrotów akcji, każda sytuacja kończy się ratunkiem w ostatniej chwili. Film nie trzymał mnie w napięciu, filmy dokumentalne są bardziej nieprzewidywalne. Ta schematyczność prowadzi do znudzenia ponieważ widz na pamięć zna chwyty które zastosuje reżyser, brak tu elementu zaskoczenia.
Akcja w filmie kuleje, ja nie odczuwałem podczas seansu żadnych uczuć poza zażenowaniem.
Dobry film przygodowy/katastroficzny powinien mieć też dobrą ścieżkę dźwiękową jak np. Ostatni Mohikanin. 2012 tego nie oferuję.
4/10
Na początku, czytając komentarze na ów portalu martwiłem się, że faktycznie ten film to żenada i tragedia. Jednak dochodzę do wniosku, że ta banda samozwańczych krytyków nie wie co należy oceniać przy jakim filmie. Idąc na film katastroficzny raczej nie idziemy na super fabułę, lecz bardziej na efekty specjalne. Mimo, że faktycznie może fabuła świetna nie jest to trzyma przyzwoity poziom(w moim odczuciu), a o efektach nie wspominam bo biją na głowę inne filmy.
Więc szczerze podpisuje się pod założycielem tematu. Rewelacja!
mi również film bardzo przypadł do gustu i napewno kupię go na DVD, lecz popsuły go te sceny nierealistyczne nie musze pisać jakie bo każdy wie o co chodzi! A efekty? wspaniałe!
Dlaczego film ma tak niską ocenę? Wystarczy przeczytac komentarze tych dziwnych osob... http://www.filmweb.pl/topic/1272446/Drugi+Tytanic.html
A może dla odmiany Ty podałbyś jakieś argumenty dlaczego film jest świetny? Możesz odnieść się np. do tych ,które wysunąłem kilka postów wyżej. Na razie poza "super efekty, szczena opada" niczego nie zaproponowałeś.
Jakbyś przeczytał cały temat to byś wiedział, ale napiszę jeszcze raz zwięźlej... Film miał przedstawić wizję artystyczną autora końca świata, i to wyszło producentom wyjebiście! Jak chcecie fabuły to oglądnijcie "K-Pax" albo "Kolor Purpury" ... efekty specjalne w filmie s-f/katastroficznym to podstawa, ludzie specjalnie chodzą na takie filmy żeby się rozerwac, oderwac od tej realnej rzeczywistości. Fabułą w tym filmie jest walenie się świata i ratunek ludzi przed zagładą. Emmerich przedstawił w filmie artykuły pisane od lat na ten temat. A mówiąc to że film jest realistycznie zrobiony miałem na myśli właśnie efekty specjalne gdzie efekt jest porażający, daje wrażenie jakby to się działo na prawdę, a nie jak w innych filmach gdzie można odróżnić animacje komputerową, to jest przełom! Nawet avatar odstaje efektami od tego filmu, tam widać co jest sztuczne, a co realne, tutaj natomiast się tego nie da odróżnić!
"efekty specjalne w filmie s-f/katastroficznym to podstawa,"
W takim razie Seksmisja i Łowca Androidów nie są filmami SF.
"udzie specjalnie chodzą na takie filmy żeby się rozerwac, oderwac od tej realnej rzeczywistości."
Bez względu na to co Ty odczułeś podczas seansu, film jest fatalnie wyreżyserowany.
Oczywiście, że w filmie można odróżnić efekty od rzeczywistości. W galerii jest zdjęcie z samolotem lecącym pomiędzy walącymi się budynkami. Wygląda to jak gra komputerowa.
http://popcornandasoda.files.wordpress.com/2009/11/2012-movie-still-81.jpg
http://www.planestupid.com/files/images/manchester_airport.jpg
Porównaj te dwa zdjęcia i powiedz czy na obu kolory są równie naturalne.
Przeczytałem cały tamten temat i nie doszukałem się w Twoich postach niczego poza pustą podnietą i tekstami o rzekomo rewelacyjnych efektach specjalnych.
I jeszcze jedno. Co jeżeli film ma zarówno świetne efekty specjalne i fabułę? Na przykład Władca Pierścieni Jeżeli są filmy oferujące jedno i drugie to czy reżyser 2012 nie wychodzi na ... amatora?
Dodam jeszcze, że pisanie tekstów "w takich filmach chodzi tylko o efekty" to:
1. Usprawiedliwiani dyletanctwa reżysera w aspekcie prowadzenia aktorów i solidnej metodologii opowiadania historii.
2. Braku ambicji twórców.
3. Dawanie znaku producentom - nie starajcie się, kupimy każde gówno byle się świeciło.