Film ten przez jakąś pierwszą godzinę robi wrażenie. Początek- efekty burzenia się miasta. Gdyby film się skończył po godzinie jego trwania dałabym 6 a może nawet naciągane 7. Ale trwał coraz dłużej. Po pierwsze jest za długi: miałam wrażenie że autor sam nie widział co tu jeszcze dopisać do scenariusza. Pod koniec to już takie pomieszanie z poplątaniem. A sama końcówka...w iście hollywoodzkim stylu. Wszystko się dobrze kończy. Miała być katastrofa, a okazuje się że nie było tak źle. Całkiem niezły film został zniszczony pod koniec coraz tą większym "namieszaniem". Dlatego daję 4/10 bo ujdzie.