Przyznam się, że zwiastun zrobił na mnie ogromne wrażenie pod względem wykonania technicznego. CGI w "2012" wygląda o niebo lepiej niż w Transformers (gdzie prezentowało nierówny poziom, i obok efektów świetnch były też słabe).
I tu mam pytanie: czy wiecie może jakie studio jest odpowiedzialne za efkty w tym filmie? W zwiastunie wyczułem charakterystyczny styl animacji dla ILM (Industrial Light & Magic). Nie wiecie może czy to oni odpowiadają za oprawę wizualną filmu, czy jakieś inne studio?
Bo na zwiastunie wygląda to pysznie :P
Aha, dodam jeszcze tylko, że scena pod koniec tego trailera - http://www.youtube.com/watch?v=Hz86TsGx3fc - przedstawiająca wywrócenie amerykańskiego lotniskowca jest chyba najlepszych pojedyńczym efektem CGI jaki widziałem :) Kiedy zobaczyłem ją na zwiastunie na ekranie kinowym zrobiła na mnie niesamowite wrażenie :)
Transformersy niech lepiej podkulą ogonki i potulnie schowają się do budy ;)
Za efekty odpowiada Digital Domain, nitabene twórcy efektów w Transformers ;)
http://www.digitaldomain.com/
Błąd. Efekty w "Transformers 2" są głównie dziełem ILM. "Digital Domain" (założone i należące do Jamesa Camerona) zrobiło do "Transformers 2" tylko kilka scen, w tym efekt schodzenia skóry z tej kobiety-decepticona (swoją drogą - kretyński pomysł).
Wkład digital domain w "Transformers" i "Transformers 2" jest bardzo niewielki - nie więcej niż 20%. Większość efektów CGI robiło "Industrial Light & Magic" (ILM) Georga Lucasa, natomiast "Digital Domain Jamesa Camerona tylko im pomagało.
2012 zrobiło Digital Domain. Efekty super, głównie ucieczka z LA, deszcz wulkanicznych bomb, oraz gigantyczna fala. Muszę jednak powiedzieć że jak do tej pory najlepszą falę widziałem ( i tu remis ) w Pojutrze w wykonaniu Digital Domain i ILM oraz w Posejdonie ( nominacja) w wykonaniu ILM, które zresztą jako pierwsze zastosowało tego typu triki podrasowane CGI. Odchłań 1989r ( Oscar ), Dzień zagłady 1998r, i Gniew oceanu 2000r ( nominacja )
Do sekwencji animowanych fal trzeba dorzucić najnowsze dokonanie Digital Domain, mianowicie Medium za które film dostał nominację do Oscara. Nic jednak nie pobije realu. Współczuję Japoni.