Taka prawda, w 2013 roku produkcja ta będzie już nie aktualna. Prawdopodobnie Polsat dla jaj wyemituje ten film 21 grudnia 2012 (czy kiedy tam ten kalendarz Majów się kończy) i koniec świata nastąpi co najwyżej w telewizji o 20.00 i będzie przerywany 20 min reklamami. A co się tyczy samego filmu to nie powiem, jako widowisko się sprawdza. Pokazanie całej tej zagłady: jak wszystko się wali, pali, rozpada i tonie jest świetne i chyba końca świata nie dało lepiej się pokazać. Efekty specjalne robią ogromne wrażenie i właściwie to one trzymają widza przed ekranem ponieważ reszta jest dość lichej jakości, przede wszystkim głupawa i przewidywalna fabuła i te patetyczne teksty już pod koniec filmu chciało się rzygać od tego i tej cholernej poprawności politycznej. Początek filmu jest trochę nudnawy, wszystko się ciągnie, chrupie i rozpływa w dupie ale jak już przejdziemy przez 'wstęp' (chyba trwa on 1 godz:)) to potem robi się znacznie szybciej, chociaż ten ciągły pęd (trochę pozbawiony sensu) i efekty specjalne (mimo że są świetne) zaczynają się nudzić i właśnie w takim momencie przydałaby się dobra fabuła i dialogi o czymkolwiek byle nie były tak nadmuchane i nadęte jak to miało miejsce. Ale nie narzekam bo wiedziałem za co się zabieram, przeczytałem recenzje, opinie użytkowników i wiedziałem że reżyseruje Emmerich (już samo jego nazwisko daje nam jasno i wyraźnie do zrozumienia czego powinniśmy się spodziewać a czego nie powinniśmy wymagać).
'2012' może się podobać ale pod warunkiem że wyłączymy myślenie i damy się porwać akcji i efektom ale jeśli chcemy czegoś więcej to szczerze odradzam bo widowiskowe sceny to jedyne co nam może zagwarantować ten film.