Gówniany film. Gówniane efekty. Gówniany operator kamery. Badziew. 3/10
Z połową takiego budżetu bez problemu. Do scenariusza zaprzągłbym stażystów z jakiejś szkoły filmowej, wybierając metodą focusową ich najlepsze pomysły.
Albo użyłbym tego samego koszmarnego scenariusza tylko poskreślałbym najbardziej debilne sceny a za zaoszczędzone pieniądze kazał zrobić film w 3D.
PS. również nie pochwalam "elokwencji" i "kwiecistości słów" założyciela wątku, ale przyznaję mu rację...