A widziałem ich naprawdę sporo... Ten film miał takie natężenie absurdów, nieprawdopodobieństw, patetycznych tekstów i innych do bólu amerykańskich schematów, że aż nie wiem od czego zacząć. Pan Emmerich od początku swojej hollywoodzkiej kariery zjeżdża po równi pochyłej - każdy jego następny film charakteryzuje się większym nagromadzeniem katastrof i większą głupotą. Moja rada dla tego pana to zająć się na poważnie komedią, bo na 2012 uśmialiśmy się z kumplem jak na rzadko której komedii. Oczywiście to był ironiczny śmiech. Powiem tak - jakby Ed Wood żył dzisiaj i dano by mu do dyspozycji taki budżet i takich aktorów to popełniłby podobne "dzieło".
Ten film na samym początku powinien zawierać napis "Na czas seansu prosimy o wyłączenie mózgu, poza pozostawieniem aktywnej funkcji odpowiadającej za oglądanie i ewentualnie jedzenie popcornu/picie coli. Dziękujemy i życzymy miłego odbioru".
Efekty specjalne oczywiście na najwyższym poziomie, ale czego można się spodziewać po dzisiejszym kinie katastroficznym. Ale dobre i to - i za to 1 gwiazdka ode mnie. Na więcej film nie zasługuje
eh, a mnie się podobało, doskonałe kino katastroficzne, 8/10 według mnie, dobra gra aktorska, film wzrusza, momentami nawet smieszy, widz ma bardzo dobrą zabawę i wyjdzie pełen nadziei z seansu.
SPOILER
A może tak Ci się nie podobało, bo część się uratowała, co?
A wiesz, że pod koniec seansu stwierdziłem, że ten film uratować (to ciekawe stwierdzenie w tym kontekście;) już może tylko scena kiedy wszyscy giną i wtedy by mnie naprawdę twórcy zaskoczyli. Ale niestety tak się nie stało... ;)
No to powiedz co poza efektami w tym czymś (bo nazwać to filmem byłoby obrazą dla tego gatunku sztuki) było dobre? Może coś mi umknęło w tym natłoku katastrof i efektów...
Dodam od siebie ze mimo podobnej reakcji jak ty czyli smiechu podczas filmu
cała widownia wydawała sie mocno skupiona i zainteresowana tym filmem
,bardzo ciekawe zjawisko psychologi tłumu.Znakomity komentarz
,niepotrzebnie pisałem nowy watek.
jezu, dla mnie wszystko było dobre, film był typowo hollywoodzki (czego się spodziewać innego jak właśnie tam został zribony?!) wciskające w fotel, wzruszający ale i zabawny. Dla mnie dobre kino ryzrywkowe, łatwo jest komuś krytylkować, zrób coś takiego, zagraj, wtedy porozmawiamy
Facet! To po kiego h...ja szedłeś na ten film???? Nie znasz Pana Emmericha?
Idziesz na film po to żeby zjebać go na forum??? Nie łaź na takie filmy i
po kłopocie.
komodb
Chodze do kina od dziecka - BO LUBIE
OCENIAM CO WIDZE
Kiego hu..ja ty tu nie rozumiesz?
buehhehehahahhahaah ja natomiast głupszego komentarza dziś na FW nie widziałem a widziałem wiele :D 1 to poziom twego IQ a nie ocena na jaką zasługuje ten film :D 9/10 bez komentarza...