jeśli podobały Ci się wcześniejsze filmy emmericha i nie czułaś się po nich oszukana na 16 zł za bilet, to tak, idź.

Jeśli nie masz również nic przeciwko delikatnie natrętnemu amerykańskiemu patosowi (air force one, flaga i szlachetny prezydent w tle) oraz typowo amerykańskim stereotypom gdy wszystko się dookoła wali i pali, to jest ok ;)

air force one ? a co takiego patetycznego jest w air force one ? air force one to samolot rzadowy, kazde panstwo na swiecie ma swoj rzadowy samolot ( moze za wyjatkiem papieza bo on pozycza od Wloch )
flagi to ja nawet nie widzialem w tym filmie, ty widziales ? w ktorej minucie ? szlachetny prezydent ? no byl szlachetny baaa mozna powiedziec jedyny "szlachetny w Sodomie", reszta lacznie z jego zastepca miala na ludzkosc kompletnie nalane

co maja amerykanskie stereotypy wspolnego z tym , ze dookola sie wszystko wali i pali ? przeciez to film katastroficzny to co ? ma rosnac ?

Znaczek flagi amerykańskiej był na arkach (albo przynajmniej na jednej).

Drugi raz tego filmu napewno nie obejrzę, absurd goni absurd, strasznie naiwny, nielogiczny aż do granic możliwości. Mało tego, obraz prezydenta bohaterskiego i nie idealnej rodziny na początku, która na końcu filmu staje się idealna i kochająca, jest gwoździem do trumny. Patos aż do obrzydzenia. Tylko efekty im wyszły w tym filmie bo napewno nie fabuła.

Mimo wszystko warto. To film który robi spore wrażenie ze względu na efekty specjalne, a te najlepiej oglądac w kinie. Nie spodziewaj się jakiejś inteligentnej fabuły, a na pewno nie wyjdziesz z kina z poczuciem zawodu. Muszę przyznać jednocześnie, że to i tak najmniej patetyczny i najmniej nielogiczny film Emmericha jaki dotychczas widziałem.

Obejrzeć film to na pewno obejrzę :D
Tylko kwestia czy iść łądnie do kina czy ściągnąć za free :P
Nie chcę tracić kasy jeśli ma być źle ;)

Dzięki ;)