PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433913}

2012

2009
6,2 273 tys. ocen
6,2 10 1 273252
4,7 34 krytyków
2012
powrót do forum filmu 2012

Idąc na ten film nie byłam nastawiona zbyt optymistycznie, bo obawiałam się kolejnej produkcji pt. "problemy-rodzinne-w-obliczu-kataklizmu". Niestety nie pomyliłam się;/ Oczywiście klasycznie: synuś, córcia z matką i jej nowym partnerem życiowym i ojciec, który szuka kontaktu z dziećmi, zwłaszcza z synem, który wielbi nowego wybranka matki... W pewnej chwili miałam wrażenie, że oglądam "Wojnę światów". Z tym, że tutaj problemem małej Lilly było moczenie się w nocy, co oczywiście ustało po przejściu przez traumatyczne chwile. Dobrze, że wszystko skończyło się dobrze, bo inaczej zwątpiłabym, że to amerykańska produkcja... Wątek z córką prezydenta był także infantylny. Od początku było wiadomo, że jej dobre serduszko zlituje się nad szarymi ludźmi, a ona sama skończy u boku dra Adriana Helmsleya...
Podobało mi się także, jak główny bohater, Jackson, wpada w przyczepie kempingowej do wnętrza ziemi, lecz, ku mej uciesze, po minucie wyłania się o własnych siłach:D Bardzo sensowny był wątek, kiedy w obliczu własnej śmierci piękna Tamara woła swojego psa, który na oczach wszystkich cudem dostaje się na ark,ę dzięki swemu sprytowi, którego nie miał niestety żaden stojący tam człowiek.... A kiedy Tamara pokazała Jurijowi środkowy palec... No cóż, przypomniał mi się wilkołak z filmu "Przeklęta"

Jedyne co ratuje ten film, to efekty specjalne, tempo akcji i jako taka obsada.

Film dla tych, którzy lubią ten gatunek w klasycznej wersji... Niestety na nic nowego nie można liczyć. Dla mnie 3/10.

mrtn_a

To po co polazłaś na ten film, jeżeli nie byłaś "zbyt optymistycznie
nastawiona"? Nie masz innych zajęć??? Chyba tylko po to żeby wylewać swoje
frustracje na filmwebie.

mrtn_a

To po co lazłaś na ten film jeżeli nie byłaś "zbyt optymistycznie
nastawiona"? Nie masz innych ciekawych zajęć? Czy tylko po to, żeby wylewać
swoje frustracje na filmwebie???

ocenił(a) film na 3
komodb

Po prostu szłam z kimś do kina a nic innego nie leciało akurat, jeśli pytasz. Nie wylewam frustracji... taka jest moja opinia. Liczyłam, że się pozytywnie zaskoczę, co się niestety nie stało. A szkoda.

mrtn_a

Aniołku! Nie chrzań, że nic innego w tym czasie nie "leciało" w kinie.
"2012" był wyświetlany w Multipleksach więc repertuar w tych "kinach" jest
bogaty. Do wyboru do koloru. No ale Ty akurat wybrałaś "2012". Po co??? Ano
po to, że chciałaś ten film obejrzeć. I to bardzo. Nie pogniewaj się, ale
wiele jest osób które wylewają na forum filmwebu swoje niezadowolenie w
sposób wyszukany aby tylko zabłysnąć bo gdzie indziej nie mają możliwości.
I niestety Ty także do nich się zaliczasz. A tak w gruncie rzeczy to jak
film zostanie wydany na DVD to kupią go do swojej kolekcji. Czy my Polacy
tylko potrafimy krytykować??? Co myśmy osiągnęli w kinematografii i nie
tylko??? zastanów się...

komodb

To żenujące, co piszesz. Dlaczego ludzie nie mogą pisać, że im się nie spodobało? W końcu nabrali się na tę szopkę, liczyli na więcej i wydali te 20 zł. Skoro zapłacili 20 zł, musieli obejrzeć reklamy (nie mówię o zwiastunach) i nie zostali zaspokojeni w jakikolwiek sposób, to mają prawo ponarzekać.
Co myśmy osiągnęli w kinematografii? Nic w stylu 2012 bo nas nie stać na takie produkcje, nie stać nas też na eksperymentowanie ani na filmy wybitne najwidoczniej. My polegamy na szkolnych lekturach a Amerykanie na rozwałkach - wszędzie nudne stereotypy ;)

ocenił(a) film na 2
anhro

Filmu nie widziałem. Kilka zdań na temat dyskusji: autorka wątku wypowiada swoją opinię na temat filmu, wylicza dlaczego się jej nie podobał, normalna subiektywna ocena. I z miejsca zostaje zaatakowana przez osobę, która jest fanem filmu. Jakby MUSIAŁ się podobać wszystkim. Pisanie w stylu: jestem fanem tego filmu a każdy kto krytykuje to debil jest denne. Po co są takie posty, co to jest za poziom dyskusji?
Tyle.

użytkownik usunięty
komodb

poszła może na ten film bo liczyła że będzie dobry a jej się akurat nie spodobał--ma prawo iść na co chcę, ale zgodzę się z Tobą kochany co do jednego faktycznie my Polacy nie mamy żadnych osiągnięć, i ludzie tylko krytykują-- w szczególności siebie nawzajem nie wiem po co! trochę luzu!! nie byłam jeszcze na tym filmie ale z chęcią się wybiorę i mam nadzieję że będzie fajowski--na zwiastunie zapowiada się nieźle:) pozdrawiam