Krótka recenzja. Plusem filmu jest gra aktorska. Można było się tego spodziewać po obsadzie. Plus też za efekty specjalne. Fabuła filmu jednak nie najlepsza. Średnio trzyma w napięciu, za dużo elementów science fiction i nie mam na myśli tutaj apokalipsy, ale wielu przerysowanych scen z filmów jak np. ucieka samochodem, wszędzie dookoła spadają ogniste kule tylko nie w jego samochód, albo wszystko dookoła się rozpada, a jemu w ostatnim momencie udaje się wystartować, banał...
Koniec też mnie nie zaskoczył ani mi się nie podobał za bardzo. Spodziewałem się więcej po reżyserze, który ma już wprawę w kręceniu filmów katastroficznych. "Pojutrze" w jego wykonaniu podobało mi się bardziej. Zdjęcia całkiem niezłe. Muzyki prawie nie było, albo była słaba. Według mnie można to było zrobić dużo lepiej, bo sam pomysł ciekawy.