PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433913}

2012

2009
6,2 273 tys. ocen
6,2 10 1 273262
4,7 34 krytyków
2012
powrót do forum filmu 2012

Wiedziałem że film nie jest arcydziełem i głównie chodzi o efekty ale żeby robić z widza takiego idiotę to się w pale nie mieści. Nie chodzi mi o ścisłość z prawami natury ale o sam scenariusz filmu. Pełen niedorzeczności (pęka ziemia, zaraz ma wybuchnąć Yellowstone a rodzice puszczają córeczkę żeby się przejechała z tatusiem odwiedzić faceta z mapą), skrajnej ckliwości (15min do awaryjnego lądowania a ci sobie siedzą i robią kółko wyznań zamiast się szykować), taniej sensacji (wszystko na ostatnią chwilę) i heroiczności (John Cussack ratujący wszystkich). Już nawet "Pojutrze" było znacznie bardziej realistyczne.
Niektórzy twierdzą że był realistyczny bo pokazywał brutalną kapitalistyczną rzeczywistość. Ludzie pomyślcie trochę. Choćby taki szejk czy biznesmen spali na pieniądzach i sfinansowali budowę ark w 100% to nikt by ich nie wziął. Dlaczego? Bo na statki dostaliby się ci którzy mają władzę (w tym momencie chodzi o żołnierzy) oraz łeb nie od parady (naukowcy, ludzie sztuki, filozofowie, wybitni kontruktorzy etc.) czyli na pewno cała NASA i pokrewne. Ci ludzie byliby podwalinami następnej cywilizacji. Wąpię też czy wzięto by głowy państw jeżeli nie wywalczyliby tego wpływami.
Natomiast to co uratowało ten film od 1/10 to efekty specjalne i początkowe budowanie napięcia. Dewastacja miast jest przepiękna, kadry z wodą zalewającą góry wodą są świetne, a ujęcie podczas przelotu pod 2 wieżowcami na to co się w nich dzieje po prostu mistrzowskie. O realizm żadnej z tych rzeczy nie mam pretensji.

Cała reszta niestety jest jak w piosence Budki Suflera "scenarzysta forsę wziął...". Szczególnie gdy policzymy ile razy w filmie pada zdanie "Hej musisz to zobaczyć" albo "Niech Pan/Pani spojrzy, musi Pan/Pani to zobaczyć"

Dziwi mnie postawa wielu obrońców tego filmu którzy jak mantrę powtarzają "to film akcji, nie ma się co po nim spodziewać jakiejś głębokiej fabuły". No sorki ale od tego tekstu już mi się nie dobrze. Skoro było bardzo dużo filmów z rozmachem zawierających scenariusz skonstruowany tak że wciągał od początku i trzymał do końca a i dziś się ogląda je z przyjemnością (Titanic, Park Jurajski, Matrix, Batman, Dystrykt 9, Gladiator i wiele innych) to dlaczego nie wymagać tego od dzisiejszych produkcji? Przecież te produkcje to też typowe kino akcji ale jednak scenariusz jest na tyle dobry albo dobrze skonstruowany że nawet jeżeli są potknięcia to nie zwracamy na nie uwagi. Nawet Avatar który jest filmem prostym nie jest aż tak przeraźliwie naiwny jak 2021.
Czy warto filmowcom odpuszczać dając sobie wciskać co popadnie mówiąc "to tylko film akcji".

Dlatego 4/10 i ani punktu więcej.

ocenił(a) film na 3
doman18

Zgadzam się z tobą w 100%. Film dla mnie to totalna klapa. Dałem ocenę 3/10.