Szczerze mówiąc fabularnie i pod względem muzyki z katastroficznych bardziej podobało mi się "pojutrze" także film Emmericha. 2012 jest filmem świetnym na pójście do kina i ogólnie jest świetnym komercyjnym filmem. Efekty wizualne są pierwsza klasa i powinna tu być nominacja do oskara przynajmniej. W filmie wiele rzeczy jest naciąganych, ale będzie to przeszkadzało tylko widzom bardzo negatywnie nastawionych do "2012". Ogólnie rzecz biorąc muzyką w "2012" można było się popisać, ale niestety wyszło średnio. Fabuła jest jaka jest, ale to minus wielu ostatnich wielkich produkcji. Film jest po prostu porządną superpordukcją jakiej się spodziewałem i prawdopodobnie najlepszym filmem katastroficznym.