Jedyne co w tym filmie jest naprawdę ok to efekty specjalne... Dzień Niepodległości (ale tylko w wersji reżyserskiej) był znośny, Pojutrze kiepskie, ale 2012 przekracza wszelkie granice głupoty... Połowa ludzi z sali wyszła w połowie filmu, a 4 pierwsze rzędy ryły ze śmiechu. Tragedia... 3/10 za efekty!