Nie amerykanie, tylko Emmerich, który kręci cały czas filmy o tym samym.
Ale jest także stuknięty, skoro na dwa lata przed domniemaną "apokalipsą", kręci film, który spowoduje panikę na masową skalę.

Jeżeli ten film ma sprawi, że ludzie zaczną wieży w proroctwo 2012, to ja jestem Chuck Norris.

PS. Proroctwo 2012 mówi o wielkiej zmianie a nie końcu świata.

Co jak co, naród durny, to durny, ale wiedzą, gdzie szukać pieniędzy. Zdają
sobie sprawę, że są debile na tym świecie, którzy wierzą w te bzdury o
końcu świata, więc kręcą takie filmy.
A to, że blisko 2012 roku(w którym łeb sobie dam uciąć, że nic się nie
stanie), to specjalnie jest zrobione, wiedzą, że im bliżej, tym więcej
dochodu będzie.

Podaj argumenty że są rąbnięci. Filmu o końcu świata jeszcze nie było. A przynajmniej filmu przedstawiającego koniec świata. Ja chcę np zobaczyc te widowisko katastroficzne.

To twoja wypowiedź brzmi tak: "Są rąbnięci bo robią film o końcu świata" łał.

Co jak co, naród durny, to durny, ale wiedzą, gdzie szukać pieniędzy. Zdają
sobie sprawę, że są debile na tym świecie, którzy wierzą w te bzdury o
końcu świata, więc kręcą takie filmy.
A to, że blisko 2012 roku(w którym łeb sobie dam uciąć, że nic się nie
stanie), to specjalnie jest zrobione, wiedzą, że im bliżej, tym więcej
dochodu będzie.

Jeśli nastąpią katastrofy tym debilem okażesz się Ty... Gdyby nie ten reżyser nie było by najlepszych filmów katastroficznych. Wizja końca świata, słaby temat na film ? Jesteście jebnięci

Czy ja na przykład powiedziałam, że to słaby pomysł na film? Wskaż mi
proszę, gdzie? Napisałam tylko, że wiedzą jak zarobić, a to różnica.
Apokalips miało być już setki, ale jakoś żyjemy.

Ja w to nie wierzę, ale jest taka mozliwośc, zwłaszcza, że naukowcy coś mamroczą że pole magnetyczne ziemi ulega powoli zmianie czy coś. Prędzej czy później zamiana biegunów i tak nastąpi, a wtedy Apokalipsa murowana.

Phoebe123, czy ty myślisz że na film pójdą tylko osoby które wierzą w przepowiednię 2012?

Nie, źle odebrałaś mój post. Chodziło o to, że skoro niektórzy w to wierzą,
to więcej pieniędzy będzie.

Może. Ale Ci, co wierzą w przepowiednie wiedza, że nie chodzi w niej o koniec świata a wielką zmianę na świecie.

Właściwie to film am mało wspólnego z prawdziwa przepowiednią.

"Filmu o końcu świata jeszcze nie było. A przynajmniej filmu przedstawiającego koniec świata" - ty tak na serio piszesz??? Bo już myślałem że sie nabijasz...

Chodzi mi o prawdziwy koniec świata, którego nie da się powstrzymac. Tak myślę, bo wszystkich filmów nie widziałem.

"Chodzi mi o prawdziwy koniec świata, którego nie da się powstrzymac"

Nie no chyba jebne ze śmiechu! A możesz mi powiedzieć jak będzie wyglądać prawdziwy koniec świata? Bo tak chyba troszkę jestem niedoinformowany na ten temat...

a co mnie obchodzi jak może wyglądac. W tym filmie pokazana jest zamiana biegunów (o ile mi wiadomo).

Tu apokalipsy nie da się powstrzymac, i dlatego film jest wyjątkowy, nie jak np. "Armageddon" gdzie była możliwośc zniszczenia asteroidy. Tutaj mamy tylko walkę o przetrwanie. I o to mi chodzi.

Niedawno mieliśmy "Knowing" - tam raczej nie udało się powstrzymać końca świata. Oni chyba będą robić te filmy o końcu świata do porzygu...ile można.

I co w tym k..... złego.

To, że to kolejne hollywoodzkie gówno!!! Podsuń amerykańcom temat a już robią z tego kasowy film, a potem zalewają cały świat tym swoim gównem w postaci zwiastunów, reklam, billboardów, akcji marketingowych. Kurde gdzie się nie ruszę to widzę 2012! Już mi się rzygać chce od tej całej pompy wokół tego filmu!

ludziom się to podoba, więc to nie gówno. Życie.

Ludziom w Polsce podobają się komedie romantyczne, co nie znaczy że nie są one gównem. Tak samo jak ten film robiony aby nabić kasę i wystraszyć nawiną masę.

Skoro dla wiekszości ludzi to dobre filmy, to czemu niby mają by gównami? Z definicji wynika, że złe filmy nie podobają się ludziom, a dobre tak.

Teraz przynajmniej widać na jakim poziomie jest społeczeństwo - łyknie każdą hollywoodzką bujdę jaką zaserwują! A pisząc gówno miałem raczej na myśli nie to czy film jest dobry czy nie, tylko to że temat końca świata jest oklepany do bólu...ale nie, zbliża się 2012 a oni i tak muszą zrobić z tej okazji film!

Bo ty myślisz, że jak ludzie to obejrzą to zaczną w to wierzyć? Śmiech an sali. Toż to pewnie film dokumentalny.

"zbliża się 2012 a oni i tak muszą zrobić z tej okazji film!"
a to jest jakaś wada czy co? Powinieneś się cieszyć nawet, że taki film czerpie trochę z rzeczywistości (nie piszę że będzie koniec świata ale że istnieje takie przepowiednia).

Pisząc o łykaniu hollywoodzkich bzdur przez społeczeństwo nie twierdzę, że ten film ma skłonić ludzi do wiary w koniec świata, tylko że tak się nim wszyscy zachwycają a to typowa komercha, która ma za zadanie zebrać jak najwięcej kasy! Co ten film wnosi nowego do świata kina? NIC! No ale jak się robi taką akcję reklamową wokół filmu to ludzie na to pójdą...

co jak co ale akurat w "2012" temat końca świata zostanie po raz pierwszy ukazany w tak dosadny sposób, to tak jakby połączyć wszystkie powstałe dotychczas filmy katastroficzne w jeden. Nie mogę się doczekać tego filmu i wiem że będzie pewnie płytki i głupawy jak dotychczasowe dzieła Emmericha, ale na bank będzie widowiskowy i wręcz wbijający w fotel, same zwiastuny są miażdżące a co dopiero cały film. A co do motywu końca świata, to wielu z Was pisze iż będzie w 2012 roku jakaś wielka zmiana, otóż nie, wg. przepowiedni i końca kalendarza Majów ma nastąpić koniec świata, bądż przynajmniej jakaś gigantyczna katastrofa, która co najwyżej wprowadzi jakąś wielką zmianę.