Byłem na nim dzisiaj, praktycznie cała sala kinowa była pełna (rzadko się to zdarza).... ,większość ludzi wyszła po nim z uśmiechem, i świadomością nie zmarnowanej kasy. ...Jest to Film na który trzeba iść do kina bo na DVD, czy na komputerze nie będzie się go dało oglądać...te efekty robią wrażenie na dużym ekranie !!, a nie na jakiś z piraconych kopiach !!!! Może w tedy by tak zwanym krytykom na forum się ten film podobał
Dla mnie to było 2,5 godziny epickiej rozwałki! Tego chciałem i to dostałem. Oglądało się wspaniale, chętnie przeżyłbym to jeszcze raz. A że fabuła jest schemtatyczna i naiwna? Taki styl tego pana, z odpowiednim nastawieniem w niczym to nie przeszkadza. W końcu są różne rodzaje filmów, na te w 100% rozrywkowe też jest miejsce. A 2012 to dla mnie to nowy lider w tej kategorii (żeby nie było, film oglądałem już jakiś czas temu i specjalnie odczekałem z opinią kilka dni). Mocne 8/10.
Katastroficzny film na ogromną skalę.
Tego się spodziewałem i to dostałem. Minus dwa punkty za ckliwe
"amerykańskie" wątki i gadki o pieluchach. Dla mnie 8/10.
zdecydowanie poniżej oczekiwań... absolutnie nic nowego reżyser nie wprowadził do gatunku filmu katastroficznego - ucieczka na krawędzi, główni bohaterowie cudownie się ratują - to wszystko już byłooo! nuda, nuda, nuda + śmiech. Poza tym jak mozna łączyć wątki komediowe ("uwaga pączek") z wątkami ukazujacymi tragedie, śmierć milionów czy wręcz miliardów ludzi...
Jedyny plus to w/g mnie świetna rola Woody'ego Harrelsona.
"...większość ludzi wyszła po nim z uśmiechem, i świadomością nie zmarnowanej kasy..." Kolejny psycholog tłumu i specjalista ludzkich zachowań. Nie masz zielonego pojęcia co myśleli sobie ludzie, no chyba że pytałeś każdego po kolei. Film był nudny i niesamowicie GŁUPI... tak był totalnie głupi!!!.... co krok widzi się bezmyślność w tym filmie której nie przykryją nawet efekty specjalne. Ludzie obudźcie się i nie bądźcie taką tępa masą... bo takimi ludźmi się tylko dobrze manipuluje.
Również podzielam zdanie autora, film był kinem CZYSTO rozrywkowym, nie doszukiwałem się w nim jakiegoś głębszego przesłania, a zważając na poprzednie filmy Emmericha dobrze wiedziałem na co idę do kina... Film o końcu świata musiał trzymać w napięciu i tak było, oczekiwałem efektów specjalnych i takowe były, a fabuła fabułą mimo, iż momentami dziurawa i zbyt rozwlekła to film oceniam pozytywnie. Moja ocena 8/10
PS. Pozdrawiam wszystkie osoby poniżej które zaraz pojada mnie od idiotów, kretynów i buców. Pozdro ;]
akurat z moich obserwacji, od idiotów wyzywają Ci, którzy nie zgadzają się z krytyką tego filmu. sam zostałem obrzucony kilkoma "kretynami", bo raczyłem dać temu filmowi 4/10.
dając temu filmowi 8/10 robisz zupełnie jakbyś najebał się jabolem za 4 zł i mówił, że dajesz mu jako alkoholowi 8/10, bo może nie był to trunek najwyższej jakości, no ale w końcu liczą się efekty.
Zgadzam się w pełni z autorem. Solidne 8/10 za czystą nieskrępowaną rozrywkę. Trochę co prawda bił po oczach amerykański wątek "jak chcesz to i na arkę się włamiesz" i odporność na czynniki katastroficzne bohatera (dobrze, że choć o tą wieżę zahaczyli).
Katastrofy były katastroficzne, zniszczenia totalne. aż dziw, że te chińskie dżonki to wytrzymały. A odnośnie łączenia wątków komicznych i tragicznych: w większości wielkich katastrof można znaleźć tego typu elementy.