typowy film dla niedouczonych i otumanionych colą amerykańskich widzów, naprawdę szkoda na niego tracić czas, no chyba że ktoś potraktuje go jako tragikomedię, najbardziej rozbawiły mnie sceny z Antonovem, 2 pilotów dało by radę nim polecieć (normalnie jako 3 członek leci jeszcze mechanik)ale pilotów, a nie gość który przeleciał parę godzin awionetką! no i to jego kręcenie wolantem he he, tak naprawdę nie wiele by mu to dało bo tego typu maszyną manewruje się głównie za pomocą ciągu silników a stery dopełniają reszty, ale o czym ja tu piszę, przecież wiadomo że w ameryce to nawet dzieciaki spokojnie dają sobie radę nawet z pasażerskimi Boeing-ami...
Zgadzam się. Fabuła beznadziejna i przewidywalna do bólu, tylko efekty są
godne obejrzenia.