2012
2009
powrót do forum filmu 2012 
ocenił(a) film na 7 
ocenił(a) film na 5
Od razu piszę, że od gatunku katastroficznego nie wymagam niczego poza zachowaniem proporcji; niestety, pan Emmerich zupełnie nie liczył się z proporcjami, wyszedł mu strasznie długi obrazek o rzekomym końcu świata. Gdyby zrezygnował też z typowo amerykańskiego patosu (obowiązkowe przemówienie prezydenta, skądinąd dobrego aktora Danny Glovera), naprawdę byłby to niezły film. Ale mniej więcej od połowy cała dramaturgia siada; właściwie dramat jest tutaj rozdmuchany do granic tak, że zamiast się przejąc losem bohaterów, śmiałem się do rozpuku. Twórcy niepotrzebnie skopiowali w ostatniej fazie "Titanica" Camerona; film sam w sobie jest wystarczająco wtórny, a Emmerich dodatkowo go położył.
Ocena 5 wydaje mi się miarodajna.
Tez uwazam, ze film jest za dlugi. Nie ma tej proporcji. Koncowka to sama zamulka w style amerykanskiego bohatera co to ratuje wszystkich. Ale ogolnie film sie milo ogladalo. Podczas scen wielkich uniesien czy dramatow patrzylem na nie z przymrozeniem oka, poniewaz jestem juz przyzwyczajony do takiego obrazu. Mimo to oceniam film na dobry bo poszedlem na film do kina z nastawieniem na efekty, ktorye byly dobre. Emmerich mogl zrobic film w technice 3D to wtedy bylaby inna ocena.
No dobra, ale ja widziałem w kinie przedtem "Dzień niepodległości", "Godzillę" i "Pojutrze", toteż "2012" jest w zasadzie tym samym, tylko z innymi aktorami i wcale nielepszymi efektami, także ja się mocno nudziłem, wychodziłem trzy razy z sali kinowej na "dymka" i więcej na Emmericha do kina nie pójdę, tak jak na nowe filmy Bay'a:]