absurdalny to jest ten komentarz, gosciu jak bys miał pojecia choć troche o fizyce to bys wiedzial ze tak wlasnie wygladało by przebiegunowanie. zapraszam do encyklopedii, film rewelacja!!!, jak mugłby byc to absurdalny pomysl? jeżeli efekty oparte sa na wzmiankach o zjawiskach ktora miały by towarzyszyc koncu swiata

Gdybyś jak mawiasz znał się tak dobrze na historii starożytności jak na fizyce to wiedziałbyś, że w kalendarzu Majów "koniec" oznacza koniec ery- ponieważ wierzyli w cykliczność trwania "czasu i kolejnych epok" a jednocześnie początek nowego, odrodzeni życia w innej postaci - nie Armageddon ;) Wiedziałbyś prawdopodobnie, że nie jestem "gościem", wiedziałbyś też że przebicie się bez uszczerbku na zdrowiu przez piętro walącego się wieżowca możliwe nie jest, podobnie jak cudowne ocalenie bohatera za każdym razem, gdy ten już spada, już to ma zostać przygnieciony, tudzież spalony, wrzątkiem oblany czy poćwiartowany ... ten film to jedna wielka bajka pozbawiona krzty realizmu i wiarygodności, wyprana z emocji i sensu.

Złote maliny - jeden z kandydatów obok Zmierzchu.
Ale każdy ma prawo do subiektywnej opinii - co niniejszym czynię oceniając film 5/10.