PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433913}

2012

2009
6,2 273 tys. ocen
6,2 10 1 273252
4,7 34 krytyków
2012
powrót do forum filmu 2012

Nie można polecać tego filmu ludziom wrazliwym. Jest to dla nich 2,5 godzinna katorga. Zamknięci w ogromnej klatce kinowej torturowani są absurdalnym, do obrzydzenia patetycznym i poprawnie politycznym, bzdurnym scenariuszem, z masowym dodatkiem scen akcji, które są nie dość że niedorzeczne co rodem z filmow sf. Ja na pokazie po północy spodziewałem sie po rezyserze czegoś nowego, ciekawego poniekąd. Byłem przygotowany na dawkę amerykanskiego patosu, o udowadnianiu poraz kolejny ze ameryka jest the best itp. ale takiej dawki patosu poprostu nie zdzierżyłem. Więc po kolejnej przewidywalnej akcji poprostu zdrzemnąłem sie... niektóre sceny poprostu cofały mnie w czasie kiedy to z zapartym tchem oglądałem wyczyny commando czy cobry.... i tu nagle sceny kiedy to rozpedzona limuzyna z rodzina i dwojgiem dzieci z krzykiem aaaaaa wpada pomiedzy 2 wiezowce i przejezdza przez nie niczym rakieta, oto sypiąca sie furgonetka pedzi goniona przez nieokiełznany zywiol, który niczym inteligentna forma zycia stara sie nie trafić w uciekający pojazd ognistymi lawami i skorupami wielkosci domu, oto wszystkie startujące samoloty mają za krótkie pasy startowe (łącznie z rosyjskim wielgachnym potworem)i podrywają sie do lotu za posrednictwem amerykanskich pilotow, ktorym jak glosno krzycza to wszystko sie udaje...No prawie sie porzygalem. Owszem jest kilka scen z efektami specjalnymi, które warto zobaczyc... ale po co od razu pchac sie do kina na 2,5 godziny...? Potrójnie odgrzewany kotlet poprostu już zatruwa i można sie porzygać... Panie roland czas zostawic przestarzale klocki scenariuszowe i poszukac innych srodkow zabawy...Załuje i nie polecam tego filmu.
Ps. Mam troche żal do fachowców z film webu że recenzja tego czegoś była tak łagodna...

osa1

Nie rozumiesz, że niektórzy lubią pójść na film dla czystej rozrywki, na efektowny seans, nie rozwodząc się nad wszystkim?

Jeżeli by ten film wyglądał tak jak piszesz co to by było za napięcie gdyby na ten przykład, limuzyna uciekała przed żywiołem, które ledwo by było widać bo by był na przykład kilometr za nimi? Tak samo inne epickie sceny, takie jak przelot między wieżowcami lub lot nisko nad ziemią są oczywiście naciągane, nierealne ale EFEKTOWNE bo takie było zamierzenie, żeby było czym nacieszyć oko. W tym filmie nie chodzi o sens, bo chyba nikt znając twórczość Emmericha, się go nie spodziewał, no chyba, że ktoś jest masochistą i lubi sobie specjalnie robić na złość np. puszczając Disco-Polo przez 2h mimo, że się ma kompletną awersję do tego typu muzyki a potem lubi się wyżalać jakie to beznadziejne. Gdzie tu sens?!

ocenił(a) film na 3
crstone2

Ależ ten film jest słabo rozrywkowy! I to jest właśnie najgorsze. Człowiek idzie na film, który ma być czystą komerchą, który ma być jednym wielkim efektem specjalnym, wzruszający, przerażający (w końcu katastroficzny, nie?), a dostaje jakiś miałki kotlet bez smaku.

Ten film to kiepski hamburger.

Oshin

Każdy ma inny gust. 99 ludziom się spodoba taka wersja rozrywki, a tobie na przykład nie. Niestety tak już jest. :)

crstone2

Zgadzam się z założycielem tematu. Jest wiele filmów rozrywkowych, które nie drażnią, a ten po prostu niszczy poczucie dobrego smaku i drażni swoją infantylnością. Propo Emmericha, to o wiele lepiej wyszło mu "Pojutrze".

otorian83

Ludzie muszą przestać usprawiedliwiać takie gnioty teorią kina rozrywkowego, które nie musi zawierać głębii i logiki. Wśród filmów rozrywkowych (podobnie jak w innych gatunkach) jest przecież rozróżnienie na filmy dobre i złe. To, że niezadowolonym odmawia się takiej oceny i wpiera nieprzychylność temu gatunkowi filmowemu jako całości, mnie nie przekonuje.

otorian83

Złe cechy podporządkowujesz pod takie filmy. "2012" powinien być rozrywkowy, czyli inaczej efektowny, nie nudny. Jeżeli "2012" spełnia te cechy, to jest dobry w swoim gatunku. Głębia niestety do tego gatunku się nie zalicza.

crstone2

a czy głupota się zalicza, bo jeśli tak to ten film jest po prostu głupi :-)

Jeśli ograniczyć się do kina katastroficznego, to mogę podać np. takie filmy jak Pojutrze, Góra Dantego, Twister, Armageddon, które nie posiadają wyżej wymienionej cechy. Więc, to chyba nie kwestia gatunku filmowego, tylko samego filmu.

osa1

Film katastroficzny to film katastroficzny. Powinien utrzymywać dramatyzm, podnosić adrenalinę, musi być konsekwentny w scenariuszu. Horror powinien poprostu dobrze klimatycznie straszyć (tu też są odstępstwa na horrory świetne i poprostu głupawe, które nakrecone sa tylko dla strony wizualnej czyli ukazania jak najewiekszej ilosci flakow i krwi lub usmiercania w coraz to wymyslniejszy sposob). Kino akcji owszem powinno być efektowne ale na Boga jako widz co chwilę dostawałem po ryju poprostu głupotą i naciągnietym scenariuszem, który pisany na kolanie poprostu skopał cały film. Wizualna czesc filmu jest niezla i efektowna na pewno ale idac na rozrywke domagam sie oprocz strony wizualnej czegos wiecej... Gdyby tak nie bylo pozgrywalbym sobie efekty, z godzilli, armagedonu, pojutrza i wielu innych zmontowalbym z tego 2, 5 godziny scen wizualnych i mialbym rozrywke po pachy (zakladając, że byłbym tylko fanem rozrywki i postrzegal ją w kinie jako wyłącznie stronę wizualną niekoniecznie z sensem...)