Od razu ocena 9,5 za efekty - fakt były bardzo dobre lecz wprawne oka dostrzeże pewne niedociagniecia np jak jechał ta limuzyna po rozwalonej(jacej) sie drodze - samochod nie wygladał dobrze bylo widac ze byl narzycony na ten obraz pekajacej ulicy(przynajmniej ja mialem takie wrażenie)
jeszcze pro po efektów - bylo ich za mało (praktycznie wszystkie sceny zostały pokazane w trailerze(który moim zdaniem był lepiej skonstruowany niz sam fim - wszystko ginie i sie rozwala - CUDO)a w filmie - rozwalka , tkliwe ,dłuzące sie przazycia,- rozawalka, i ladna przemowa , rozwalka i beznadziejna sytuacja z ktorej bohater wychodzi bez szwanku itd.
7 za fabule - czego mozna sie spodziewac po tego typu filmie ? nie bylo az tak razacych nonsensów jak np. w pojutrze.
Co mnie wkurzało i po troche nudziło to skupienie(zbyt duze) na losach bohaterów i eksponowanie ich wzajemnych stosunków(przesadny ,, niekiedy wymuszony dramatyzm - sprawil ze było słodko(zakonczenie - omg) a powinno być gorzko, dramatycznie(bezradnosc)i bardziej katastroficznie.
No cuż , poszedłem , zobaczyłem , oceniłem( całość -naciągane 9)
P.S Aczkolwiek polecam wszystkim , bo jak dla mnie to najlepszy (do tej pory ) film katastroficzny(o zasiegu globalnym)