Po tytule miałem pewne obawy, że ten film może pójść w nieznośnym kierunku, ale jestem usatysfakcjonowany tą ponadgodzinną produkcją. Otrzymujemy relacje wydarzeń z 2 kwietnia 2005 wypowiedziane po 2 dekadach z perspektywy osób z zupełnie różnych światów, np. pan Ziemiec opowiada o swoich odczuciach jako dziennikarz, kardynał Dziwisz jako osoba mająca codziennie kontakt z papieżem, a ówczesny prezes klubu piłkarskiego jako świadek zmian w polskiej piłce w czasie żałoby narodowej. Oprócz wspomnień osób występujących w filmie otrzymujemy szereg archiwalnych nagrań ukazujących skalę smutku w całym kraju i chwilowe odejście od konfliktów.