I tak oto Pani Lipińska niczym superbohater wykrzesała z siebie wszystkie pokłady energii, przekroczyła kolejne bariery, ażeby pokonać Kac Wawę.
Co więcej, udało jej się. Nieważne co mówią, ważne by mówili, przecież dzisiaj nie chodzi o jakieś większe pojęcie sztuki, a o to co jest na pierwszym miejscu rankingu - niezależnie co, ten ranking wyraża.