PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=842452}
3,6 125 tys. ocen
3,6 10 1 124626
1,7 47 krytyków
365 dni
powrót do forum filmu 365 dni

Wydaje się, że w dobie emancypacji i walki ze stereotypami dotyczącymi kobiet wystarczy pokazać trochę lukrowanego, harlequinowego romansu okraszonego seksem, żeby zmienić w kobietach sposób postrzegania zła, gwałtu, uwięzienia i przemocy.
W czasach kiedy kobiety uwalniają się od stereotypów np. bycia traktowanymi wyłącznie jako przedmiot pożądania same serwują sobie podobny obraz i jeszcze zachwycają się jego przekazem.
Bo przecież nie chodzi tu o jakąś zakazaną miłość, a raczej o nieumiejętność dostrzeżenia całej tej warstwy ciemnej materii, która temu wszystkiemu towarzyszy.
Ciekawe czy prawdziwe kobiety, które doznały przemocy ze strony mężczyzn widzą ten obraz równie różowo, jak napalone komentatorki rozmaitych portali i forów, tak ochoczo wyrażające swoje zniecierpliwienie oczekiwaniem na premierę filmu ?

Ten obraz uderza w dość prymitywne tony, czyli instynkt zaspokojenia popędu seksualnego(skądinąd najsilniejszy z ludzkich instynktów) przyćmiewając tym samym wszystkie inne oczywiste prawidłowości, jak to, że kobiet nie zdobywa się porywając, więziąc, zastraszając czy gwałcąc je bo to jest złe i przestępcze.
Trudno wytłumaczyć dlaczego niektóre kobiety komplement odnośnie wyglądu traktują jako seksizm, podczas kiedy z drugiej strony istnieje całe grono kobiet, które obraz związku opartego na przemocy (seksualnej) bezrefleksyjnie akceptuje, traktuje jak gorące przeżycie czy wspaniały romans.
Gdyby podobne cechy (przestępcze) przypisać - zamiast młodemu,zamożnemu, szczupłemu brunetowi - starszemu otyłemu zarośniętemu, niezamożnemu "Januszowi" to czy odzew byłby podobny ?
Kobiety, tu nie chodzi o to kto używa wobec was przemocy, tylko o to jak wy reagujecie na tą przemoc. To od was zależy jak takie zachowania będą postrzegane. Skoro wiele kobiet ślini sie na myśl o premierze, to być może mają (bardziej lub mniej świadomy)problem z postrzeganiem i rozumieniem istoty związku.
Być może (wbrew tej całej emancypacji) podświadomie akceptują pewne wzorce zachowań właściwe ludziom epoki paleolitu, kiedy to kobiety zdobywano przy pomocy maczugi i mocnego chwytu za włosy.
Czy utrwalanie pewnych złych wzorców i legitymizowanie przemocy wobec kobiet w imię jakiejś wyimaginowanej miłości i dobrego (?) seksu do właściwa droga ?
Jaki jest sens tej historii ?
Co autorka chciała przekazać  ?
Być może jest to jedynie "piękna" historia o syndromie sztokholmskim gdzie młoda, ładna początkująca aktorka filmowa idzie na całość (jakby nie mogła użyć dublerki)?
Być może autorka sama nie wie co chciała przekazać?
A może nic oprócz seksu, bo wiadomo - seks zawsze się sprzeda.

Jeśli ktoś to czyta to zapraszam do dyskusji.

Refleksja oparta na przedpremierowym przekazie medialnym ( wywiady, zwiastuny, artykuły, streszczenia, opinie czytelników...) więc zawiera miejsce na dopracowanie, uściślenie, korektę lub niszczarkę. Jak kto woli. Napisana jednak pod wpływem zainteresowania sposobem odbioru dość kontrowersyjnej treści literatury źródłowej przez środowiska kobiece. 
 

brzydki_pijak

Myślałam, że to że mną jest coś nie tak bo osobiście uważam, że książkami film obrażają kobiety. Nie czytałam książek i nie oglądałam filmu, ale o tym gniocie jest tak głośno, że nie trudno poznać historię tego "dzieła". Mówię zdecydowane NIE.

tusia1990

Nawet nie oglądałaś. A czy porno obraża kobity czy mężczyzn? Fajny fantazyjny film no chyba, że ktoś jest purytaninem z wypartą seksualnością no to ok może mu się nie podobać.

ocenił(a) film na 3
brzydki_pijak

Zgadzam się!

brzydki_pijak

"trochę lukrowanego, harlequinowego romansu okraszonego seksem, żeby zmienić w kobietach sposób postrzegania zła, gwałtu, uwięzienia i przemocy.
W czasach kiedy kobiety uwalniają się od stereotypów np. bycia traktowanymi wyłącznie jako przedmiot pożądania same serwują sobie podobny obraz i jeszcze zachwycają się jego przekazem.
Bo przecież nie chodzi tu o jakąś zakazaną miłość, a raczej o nieumiejętność dostrzeżenia całej tej warstwy ciemnej materii, która temu wszystkiemu towarzyszy."

Ale bzdury xD

"Ciekawe czy prawdziwe kobiety, które doznały przemocy ze strony mężczyzn widzą ten obraz równie różowo, jak napalone komentatorki rozmaitych portali i forów, tak ochoczo wyrażające swoje zniecierpliwienie oczekiwaniem na premierę filmu ?"

Serio pytasz? Naprawdę?
Wam wystarczy pokazać jeden film z jedną bohaterką, by wysunąć wnioski na temat wszystkich kobiet na świecie.
Serio jesteście aż tak płytcy?
To jest wręcz smutne...

BloodyMassacre

Przeczytaj najpierw uważnie mój post. Potem jeszcze raz ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałem na czym oparta jest moja opinia. Gdybyś zrozumiał tekst, to być może napisałbyś jakiś godny uwagi kontrargument, zamiast wylewać gorzkie żale na moją jakże sympatyczną osobę. Pozdrawiam ;)

brzydki_pijak

PrzeczytałAM ze zrozumieniem.
Zwróciłam uwagę, że post kierujesz do ogółu kobiet.
Zobacz, ile jest komentarzy kobiet pod tym filmem, pełne nagatywnych emocji, niezadowolenia i złości, że gwałt przedstawia się jako coś romantycznego. Takich kobiet jest masa, jakbyś czytał te komentarze, to byś nie wysnuł takich idiotycznych wniosków jak w tytule, to byś nie generalizował pisząc bzdury o ogóle kobiet na podstawie kilku przypadków a już na pewno nie zadałbyś tak okropnego pytania na końcu o straumatyzowane kobiety, które po swoim nieszczęściu mają w tym filmie, przypominającym im o tragedii (wiele kobiet po gwałcie popełnia samobójstwo) widzieć romantyzm? Chłopie, sugerujesz coś takiego, przecież to chore! Ty tego nie widzisz i jeszcze masz pretensje do mnie xD Typowy facet.

Sympatyczna osoba nie robi filtrów "o pare pozytywnych opinii na temat tego filmu? Jedziem z koksem, każda lubi przemoc!"

Przykładowo to zdanie:
"W czasach kiedy kobiety uwalniają się od stereotypów np. bycia traktowanymi wyłącznie jako przedmiot pożądania same serwują sobie podobny obraz i jeszcze zachwycają się jego przekazem."

Jakie kobiety? Pokazujesz tu kobiety jako nielogiczne istoty, które najpierw chcą emancypacji, wolności i bycia niezależną od faceta, które lecą do kina na film o porwaniu i gwałtach. Nie wspominasz nic, że inne kobiety ten film stworzyły (lub napisały książkę o podobnej tematyce), inne go oglądają z uśmiechem a jeszcze inne nie chcą go dotykać wcale, bo treści te obrażają ich jako kobiety. Nie, ty wrzucasz wszystkie do jednego wiaderka i pokazujesz światu "o to kobiety proszę państwa, chcą być wolne jednocześnie zniewolone, chcą by je szanowano i jednocześnie nimi pomiatano"

Nie sądziłam też, że jakiś film może wywołać gunwoburzę na temat kobiet. Jest tyle filmów spod znaku "męskiego kina" (chociażby Ojciec Chrzestny czy Podziemny Krąg, i tam ludzie skupiają się na treści filmu, a nie jego grupie docelowej) ale to pod filmami docelowo dla kobiet faceci rywalizują ze sobą, który wymyśli najdurniejszą teorię na temat kobiet podpierając ją dowodami w postaci "badań naukowych z instytutu danych z d*") ale


Radzę się zastanowić, czy faktycznie to ja źle przeczytałam, czy to ty źle napisałeś ten post.

BloodyMassacre

A gdzie ja napisalem, że to sie tyczy wszystkich kobiet ? Jednak ze zrozumieniem u Ciebie nie ten teges.
Wejdź sobie proszę na tweeter albo instagram (ale tez na inne fora dotyczace tego filmu)to zobaczysz jak wiele kobiet nie może wyjść z podziwu nad tym paździerzem. Jest tak wiele pozytywnych opinii, że jest to po stokroć obrzydliwe. To chyba logiczne, że moja wypowiedź jest skierowana do tych własnie kobiet. Nie miałem jednak zamiaru generalizować i tego nie zrobiłem. W tytule jest jak byk " Czy kobiety lubią przemoc" - gdzie tam jest przymiotnik wszystkie?
Po przeczytaniu tak wielu pozytywnych opinii mialem pełne prawo tak sformułować swoje pytania i tezy.
Przecież ten paszkwil to dzieło kobiet dla kobiet więc to kogo mam pytać czy krytykować facetow?
Gdyby zdecydowana większość kobiet była przeciwna, to bym nie mial wątpliwości, że kilka zachwyconych, niedopieszczonych Grażyn wiosny nie czyni. Niestety nie mam takiego poczucia i nie jestem w tym
odosobniony.
Zalecam zatem skierować swoją energię do tych kobiet, które w tak nieodpowiedzialny sposób reagują na tego gniota. Być może same nie sa swiadome, że uwłaczają same sobie. Być może głos kobiety uświadomi im więcej niż krytyka facetów.
To nie ja jestem tutaj wrogiem kobiet, to one same zachowują się infantylnie i w sposób zasługujący na najwyższą krytykę.
Źle zdefiniowałaś problem i marnujesz swoja energię oskarżając mnie o jakieś kocopały, podczas kiedy problem tkwi zupełnie gdzie indziej.

ocenił(a) film na 4
brzydki_pijak

Bądź wyrozumiały dla Krwawej Masakry, swoim loginem wyraźnie przecież zasugerowała, że ma masakrycznie obfite miesiączki co na pewno utrudnia jej zachowanie w miarę znośnej (głównie dla otoczenia) kondycji psychicznej.

Trochę empatii koleś.

taksidrajwer

Pojazd po miesiączkowaniu, jako dowód na to, że "baby nie mają racji, nie myślą logicznie i mają coś z deklem, więc nie brać ich na poważnie, nie słuchać, traktować jak małe dzieci".

Jakie to słabe. To mogł wymyślić tylko jakiś niezbyt rozgarnięty incel.

Ciekawe jak wygląda to twoje płacenie za seks. Przekładasz pieniądze z lewej ręki do prawej?

BloodyMassacre

Nie , on tylko stwierdza fakt. Z Greyem bylo tak samo. Niezdrowy toksyczny zwiazek, ale troche Bdsm i wielkie wow. Kobiety lazly na to ze swoimi chlopakami, aby ich nauczyc "jak to sie robi".

brzydki_pijak


"A gdzie ja napisalem, że to sie tyczy wszystkich kobiet ? "
TU
"Czy kobiety lubią przemoc ?"
Stawiasz tezę że "kobiety".
Jakie? Ile? Sugerujesz, że kobiety ogółem, nie wyjątki.

"Wejdź sobie proszę na tweeter albo instagram (ale tez na inne fora dotyczace tego filmu)to zobaczysz jak wiele kobiet nie może wyjść z podziwu nad tym paździerzem"

No i? Zdania są podzielone. WIDZISZ SAM że są kobiety zbulwersowane jak i zachwycone. Skupiasz się na zachwyconych, wystawiasz tezę o wszystkich. Piszesz "same serwują sobie podobny obraz" a nawet pytasz, czy te straumowane po gwałcie też.

Co chcesz tym udowodnić? Do jakich wniosków chcesz dojść?

Na filmwebie trole poktoju taksidrajwer czy JeffStruecker generalizują kobiety. "Wszystkie leco na badboi, każda leci na kase, baby lubio jak sie je traktuje jak szmaty". Ileż ja tego się naczytałam. Twój post brzmi podobnie. "Czy kobiety lubią przemoc?" Ale jakie kobiety? Które? Te, które leją w gacie po tym filmie? Czy te, które boją się nocami wyjść z domu?

Otwórz umysł.

"To chyba logiczne, że moja wypowiedź jest skierowana do tych własnie kobiet. Nie miałem jednak zamiaru generalizować i tego nie zrobiłem."

Ale zadałeś takie pytanie. Powinno brzmieć - "dlaczego niektóre kobiety lubią przemoc?"

"Przecież ten paszkwil to dzieło kobiet dla kobiet więc to kogo mam pytać "

Może spytaj bezpośrednio fanek?

"to one same zachowują się infantylnie"

No i znowu xD

"Źle zdefiniowałaś problem i marnujesz swoja energię oskarżając mnie o jakieś kocopały"

Nie. Otóż twoja narracja nie wskazuje, że wszystkie, ale też nie wskazuje, że niektóre. Przeciętny średnio ogarnięty młodzik, nie mający doświadczenia z kobietami, przeczyta ten post, w którym nie ma nic, dla równowagi, o kobietach gardzących tym filmem, i wyrobi sobie opinie, że WSZYSTKIE są zachwycone, bo WSZYSTKIE kochają przemoc.
Dorzucić do tego posty JeffStruecker z filmwebu o kilku opracowaniach na temat pań lubujących się w mordercach i prosze. Wyciągnie taki wnioski, że baby to debilki, że musi je bić i obrażać, by jakąkolwiek zdobyć, a jeśli jest zbyt "miły" to wyląduje na wykopie pisząc posty "boje sie kobiet, nie chce się wiązać, każda leci na badboja, każda się szmaci, ja chce dziewicę, dlaczego jestem sam, chcę kogoś przytulić a jednocześnie gardzę kobietami bo one gardzą miłymi chłopakami". Frustraci nie raz sięgają potem po broń, zabijają kobiety, które dały im kosza czy urządzają strzelaniny w szkole, albo popełniają samobójstwa bo nie mogą znaleść miłości, a nie szukają jej, bo boją się odrzucenia, a boją się go, bo myślą, że każda kobieta jest taka sama, że wolą łobuzów od nich, bo ktoś tak napisał w necie nie precyzując swoich myśli, a drugi dodał jakieś wykresy.

BloodyMassacre

Na początku swojego posta piszesz, że ja napisalem, że mój post tyczy sie wszystkich kobiet tylko po to zeby w dalszej części przyznać, że "Nie. Otóż twoja narracja nie wskazuje, że wszystkie..."
To nie jest logiczne.

Co do pytania kobiet to owszem pytalem na tt ale żadna nie odpowiedziała.

Co zaś do walorów edukacyjnych mojej wypowiedzi, to nigdy nie brałem na siebie odpowiedzialności za edukowanie innych.
Twój zarzut jest jedynie projekcją źle odczytanego przez Ciebie przekazu(mojej wypowiedzi). Moje pytania są skierowane do kobiet (i nie będę za każdym razem zaznaczal, że do tych o których pisałem w pierwszym poście) i nigdy nie miałem zamiaru nadania im waloru edukacyjnego, ani też nie podejmowałem siesię takiej misji.

Swoją droga ile entuzjastek Ty przepytałaś o motywy ich zachwytu ?

ocenił(a) film na 4
BloodyMassacre

"...Frustraci nie raz sięgają potem po broń, zabijają kobiety, które dały im kosza czy urządzają strzelaniny w szkole, albo popełniają samobójstwa bo nie mogą znaleść miłości, a nie szukają jej, bo boją się odrzucenia, a boją się go, bo myślą, że każda kobieta jest taka sama, że wolą łobuzów od nich, bo ktoś tak napisał w necie nie precyzując swoich myśli, a drugi dodał jakieś wykresy."

Jaka zatroskana o los biednych, miłych chłopców, których ktoś skrzywdził, bo coś tam napisał o babach.

A sama bluzgająca na wszystkich bez opamiętania: "ty stulejarzu!!!" "ty incelu!!!" "ty przegrywie!!!"

Normalnie hipokryzja level master :DDDD

taksidrajwer

jak ktoś obraża kobiety bez powodu to jest stulejarzem.

brzydki_pijak

"Kobiety, tu nie chodzi o to kto używa wobec was przemocy, tylko o to jak wy reagujecie na tą przemoc."

No shit Sherlock panie Oczywista Oczywistość...

BloodyMassacre

Nie pograzaj sie :-)

Parnassus

Ooo, groźby od anonima?
Stuleje są jeszcze gorsi niż ten film :)

ocenił(a) film na 3
BloodyMassacre

Dziewczyno, walczyłaś dzielnie! Serio dawno się tak nie emocjonowałam czytając komentarze Piąteczka :) (Ps. To komentarz nieironiczny)

brzydki_pijak

Zgadzam sie, tez tych bab nie rozumiem. Jestem kobieta i nie znosze takiej przemocy.

ocenił(a) film na 8
brzydki_pijak

w zyciu, nie widzialam filmu (choc chetnie obejrze), ale jak zobaczylam fragment, gdy on ja chwyta za kark pod prysznicem, to sie oburzylam i pewnie sama chetnie bym mu wtedy wpie****ila. to nie ma nic wspolnego z podduszaniem podczas seksu, ale chodzi o intencje, ktora tam byla definitywnie widoczna

ocenił(a) film na 8
iiizusiekkk

*** w sensie podduszanie jest spoko, o ile ma na celu zadowolenie tej osoby, a nie wykazanie swej wyzszosci. co kto lubi! ale mnie drazni narcyzm

ocenił(a) film na 1
brzydki_pijak

Ja wiem, że poważna dyskusja i wgl, ale jak przeczytałam "wiele kobiet ślini sie na myśl o premierze" i w pierwszej chwili pomyślałam, że chodzi o premiera Morawieckiego, to mózg mi wywalił bluescreen >.<

Komplet_Kluczy_Plaskich

Mam nadzieję,że po resecie jest już ok. Wesołych Świąt !

brzydki_pijak

Pomijam fakt że film jest kiepski, a romantycznej historii czy romantycznych uniesień jest w nim niemal zero, ale... nie uważam żeby pokazywał przemoc, poniżanie czy inne tego typu rzeczy, wątek porwania i więzienia też jest nie do końca prawdziwy, bo pani miała kilkanaście okazji poprosić kogoś o pomoc lub uciec ale tego nie zrobiła, powiem też że relacje damsko męskie zmieniły się od lat 90 gdzie królowała romantyczna miłość, dzisiaj ta miłość jest inna, i widocznie film trafił w obecne czasy skoro jest tak oglądany, nie uważam żeby Massimo zmuszał do seksu czy używał przemocy, popchnął ją raz czy dwa, chwycił za szyje i to tyle, kobietom w tej historii podoba się to że koleś był przystojny wysoki i bogaty, do tego dobrze ubrany i za nią szalał, model ale troche szorstki bad boy, a tacy zawsze podobali się kobietom