Tak jak w tytule - dialogi były tak denne i płytkie, że nie dało się tego słuchać. A główna bohaterka - Laura - zachowywała się jakby miała borderline.. Jak dla mnie film idealny dla mało wymagającego widza. Do pośmiania jak najbardziej polecam.
Dokładnie, a kilkukrotne zdanie wypowiedziane przez Massimo "Are you lost bejbi girl?" doprowadzało do szaleństwa. Pozdrawiam!