Po obejrzeniu filmu usiadłam lekko zszokowana zakończeniem. Nie wiedziałam o całej trylogii ani ze film jest oparty na motywach w książce. Szukałam wiec informacji w sieci czy to koniec i Laura umarła czy może jednak nie. Trafiłam tutaj i oczom nie wierzę. To był cudowny film. Fascynujący. Pobudzający. Zastanawiam się w jakim społeczeństwie ja zyje ze nie rozróżniacie gwałtu od dobrego seksu czy pobudzania napięcia. Tu nie bylo scen gwałtu. Serio uważacie ze dla wszystkich kobiet ten Massimo to lajdak? A ja uważam ze duza część kobiet marzy zeby ich taki Włoch porwal obsypywał prezentami, wycieczkami i nosił na rękach do tego dobrze wygrzmocil we wszystkich miejscach które się da. Większość ma pospolitych polaczków niedorajdów którzy tylko siedzą z pilotem od tv w jednej rece a w drugiej z piwem. Strasznie zmęczony po 8 h pracy za biurkiem. To co czytam to jakas paranoja. Moze i sa kobiety które trzeba cmoknoc delikatnie w czolko albo dupke :D zeby sie łaskawie zgodziły polozyc na plecach na 15 min smyrania i 2 minuty czegoś konkretnego ale sa tez takie kobiety którym się taki obraz seksu podoba.