Zmasakrowaliśmy rycerstwo całego świata w walce na nagi miecz i pochwę - czego by nie mówić (i czego o tym gniocie bym nie myślał), to w dniu dzisiejszym najpopularniejszy film platformy Netflix na całym świecie. Dwanaście największych rynków i wszędzie "365 dni" na pierwszym miejscu.
Zdaję sobie sprawę, że średnią podbijają stada pryszczatych onanistów, którym starzy założyli blokady rodzicielskie, a mających dostęp do treści Netflixa, ale i tak autorów należy docenić i wynagrodzić za propagowanie polskiej kultury. I tak jak prezydent Obama otrzymał od premiera Tuska egzemplarz gdy Wiedźmin, tak Donald Trump powinien dostać od Mateusza Morawieckiego płytę z filmem.
I tu moja propozycja: by było niebanalnie, na pudełku, zamiast plakatu przedstawiającego dłoń na cycuszku, proponuję umieścić zdjęcie Massimo plującego na ci pkę, zamiast ją lizać.